Hej! Jestem Kuba i jestem dziennikarzem portalu "Wiadomości Blisko Ciebie". Alex, mój przyjaciel z Irpienia powiedział, że ochotniczy batalion medyczny "Szpitalnicy" bardzo potrzebuje wyposażenia medycznego, które w Polsce jest o wiele tańsze. Mowa tutaj między innymi o stazach taktycznych, czy bandażach specjalistycznych (hydrożelowe, gazy celox, chitogauze etc.), a także o igłach do odbarczania odmy i rurkach nosowo-gardłowych. 

Szpitalnicy od 2014 roku udzielają pomocy i ewakuują rannych żołnierzy z pola walki. 

Udało nam się już przekroczyć kilka progów, jeżeli chodzi o poszczególne kwoty. Zakupiłem na razie kilkanaście staz taktycznych, kilkadziesiąt folii NRC oraz płyny do dezynfekcji. 

Teraz rozszerzyłem kwotę do 16 tysięcy, ponieważ dzięki temu uda się wyposażyć wiele apteczek. Każda apteczka składa się z jednej stazy, jednej rurki nosowo-gardłowej, 2 bandaży izraelskich 2 cale, jednego opatrunku wentylowego, jednego opatrunku hydrożelowego, jednej gazy celox, jednej gazy chitogauze, jednego pisaka, jednego light Sticka, jednej pary nożyczek do bandaży, jednej chusty trójkątnej, jednego koca termicznego i dwóch skompresowanych gaz oraz jednej igly do obarczania odmy. Wyposażenie jednej takiej apteczki kosztuje 680 złotych. Dodatkowo zakupione zostaną nosze płachtowe, rurki krtaniowe, zestaw do konikopunkcji, a także kołnierze ortopedyczne. 

Mała część całej kwoty pójdzie na paliwo na transport.

 Jesteście wielcy, więc powinno się udać.

Zdjęcie pochodzi ze strony Szpitalników