W 2020 r. moja 16-letnia córka Jessica zachorowała na nowotwór złośliwy-mięsak maziówkowy. Obecnie choroba nie ma wznowy i wierzymy, że tak pozostanie. Córka nadal jest pod opieką Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie a mieszkamy w okolicach Poznania. Marzeniem mojego dziecka jest spędzenie wakacji za granicą. Nigdy do tej pory nie miała prawdziwych wakacji, nie była na kolonii, nie wyjechała za granicę a od zawsze było to jej marzeniem. Pandemia pokrzyżowała jej wyjazd do Grecji, który organizowała szkoła, później przyszła choroba. W kwietniu przyszłego roku moja córka kończy 18 lat i bardzo chciałabym zrealizować jej marzenie. Niestety rehabilitacja, wyjazdy na kontrole, badania oraz sytuacja gospodarcza pochłaniają wszystkie nasze zasoby nawet te , które czasem odłożę na ten cel. Dlatego postanowiłam poprosić ludzi dobrych serc o wsparcie. Tak bardzo chciałabym móc jej w dniu 18 urodzin wręczyć bilet lotniczy do wymarzonej Tajlandii...