Wojenne niezbędności dla Ukrainy. Jedziemy do Chersonia.
Wojenne niezbędności dla Ukrainy. Jedziemy do Chersonia.
Our users created 1 226 049 fundraisers and raised 1 347 783 043 zł
What will you fundraise for today?
Description
My z Zupy na Monciaku nie potrafimy zmienić świata. Tak jak zwykle nie potrafimy sprawić, by nasi bezdomni przestali być bezdomni, a nasi ubodzy przestali być ubodzy, tak nie mamy mocy sprawić, by ukraińscy żołnierze wygrali wojnę i wrócili cali i zdrowi do swoich domów.
Z Państwa pomocą chcielibyśmy jednak kolejny raz spróbować, żeby drugiemu człowiekowi było na wojnie choć trochę lżej. Bo żołnierz to też człowiek. To Sasza, Natalia, Igor, Evgenii czy Oleg. To zwykle człowiek, który nie tak planował swoje życie i pracę.
Nie poddawajmy się w robieniu tego, co możemy, dlatego że nie możemy wszystkiego. Każda nawet mała pomoc przyniesie ulgę choć jednemu człowiekowi.
Nie mamy mocy zaopatrzyć całej armii. Działamy detalicznie, indywidualnie. Staramy się pomóc nie jak najtaniej i jak najszybciej, ale z godnością, podnosząc na duchu. Pomóc choć tylu, ilu zdołamy. Jeśli Państwo zdecydują się dalej pomagać z nami.
Saperki, łopaty, siekiery, śpiwory, karimaty, plecaki, rękawiczki, grzałki turystyczne. Brzmi jak ekwipunek na wyprawę survivalową, z tą różnicą , że tu stawką jest życie.
Mobilność. Na kupowanie aut jesteśmy za mali. Zbieramy używane opony w dobrym stanie, żeby uruchamiać te auta, które już są, a nie mogą jeździć. Żeby pomóc utrzymywać je w ruchu trzeba również kluczy, zestawów naprawczych do opon, kanistrów, lin holowniczych, kompresorów, podnośników, prostowników. Od sprawnego auta na froncie zależy życie kierowcy i pasażerów.
Stazy taktyczne czyli ratujące życie opaski uciskowe. Środki przeciwbólowe, przeciw przeziębieniu. Podstawowe artykuły higieniczne i entuzjastycznie witane przez wszystkich wilgotne chusteczki.
Jeszcze będziemy korzystać z gościnności odeskich nadmorskich kurortów i smakować chersońskich arbuzów, ale dziś w Ukrainie walczącym słońce nie sprzyja. Na rozpoczynające się ciepłe miesiące potrzeba termoaktywnych koszulek, panamek, camelbaków, lodówek przenośnych. Upał plus niezdejmowane godzinami wojskowe buty równa się kłopoty. I brak czasu, warunków, środków do ich rozwiązania. Trzeba zapobiegać. Potrzebne są zasypki do stóp, dobre skarpetki, środki do dezynfekcji stóp i obuwia, czyste lżejsze buty na zmianę.
Łączność. Nikt z nas nie lubi, gdy poza domem rozładuje się nam bateria telefonu. W warunkach wojennych to niewspółmiernie większy kłopot. Bardzo potrzebne są powerbanki i baterie do radiostacji oraz generatory prądu.
Komary. O zachodzie słońca spocone ciała wabią ich całe chmary. Repelenty na skórę i odstraszacze ultradźwiękowe to spełnienie marzeń żołnierza o, chciałoby się powiedzieć, spokojnym śnie, ale choć sen na froncie spokojny nie jest i marzeń nie spełnimy to może choć te krótkie chwile snu nie przerywane przez wojnę mogą być nie przerywany przez ukąszenia owadów.
Coś lepszego do jedzenia. Coś, co nie tylko nakarmi, ale i podniesie na duchu. Ukraina nie głodzi swojej armii. Racje wojskowe to jednak nie jest coś, czym można żywić się 27 miesięcy. Może moglibyśmy zawieźć trochę słodkiego od Państwa, może lepszą konserwę zamiast najtańszego pasztetu? I kawę? Kiedy każdego dnia może skończyć się Twój świat, nie można życia odkładać na później. Kawy też nie.
W strefie przyfrontowej pozostają bezbronni cywile i bezdomne zwierzęta. Wierzymy że pomoc żołnierzom to najlepsze co możemy dla nich zrobić, żeby pomocy od nas nie potrzebowali. Jednak kiedy jej potrzebują chcielibyśmy zawieźć jej choć trochę, jeśli Państwo zechcą nam pomóc.
Jeśli któraś z potrzeb zostanie zabezpieczona przez darczyńców w formie rzeczowej, wolne środki przeznaczymy na paliwo. Uzbieraliśmy już dużo opon do aut wojskowych, potrzeba nam pieniędzy, by dotarły do celu. Pomoc dostarczymy jak zawsze osobiście.
Znowu o dużo prosimy. Bardzo chcielibyśmy, żeby to było niepotrzebne. Póki jednak wojna trwa, będziemy prosić, żebyście Państwo pomagali nam ulżyć Ukrainie, choć trochę. Jesteśmy Państwu bardzo bardzo wdzięczni.
Za każdą wpłatę i udostępnienie bardzo bardzo dziękujemy.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Z każdym kolejnym wyjazdem bardziej dziękuję za to, co robicie i że nie przestajecie. Rozwieźcie kawałek ciepła i normalności i wracajcie bezpiecznie.
Wiele dobra
Dziękuję za to co robicie!
wiele dobra