Proszę pomóż mi odzyskać zdrowie
Proszę pomóż mi odzyskać zdrowie
Our users created 1 264 209 fundraisers and raised 1 454 936 208 zł
What will you fundraise for today?
Description
Ze łzami w oczach patrzę na moje aktualne zdjęcia. Przeraźliwe chude nogi i ręce, sterczące kości miednicy, można policzyć wszystkie żebra i kręgi w kręgosłupie.
- Ważę 36 kg - Przy wzroście 160 cm. Taka waga utrzymuje się już 6 lat…a choruję od 14 roku życia.
Energiczna, dynamiczna, aktywna, wesoła, zdecydowana, pewna siebie… Takimi przymiotnikami opisałabym siebie kila lat temu. Słaba, wychudzona, niedożywiona, wyniszczona, zdołowana, przerażona, wycofana to słowa, których użyłabym teraz.
Od lat zmagam się z ciężką chorobą układu trawiennego. Pół roku temu przeszłam poważną operację w Szpitalu Rydygiera w Krakowie. Lekarze wykonali subtotalną kolektomię kątniczo-odbytniczą, usuwając ponad trzy czwarte jelita grubego. Choć operacja była konieczna, pozostałe części jelita nie pracują tak, jak powinny.
Aby wrócić do zdrowia, potrzebuje intensywnej rehabilitacji, drogich suplementów diety, ale koszty leczenia, suplementacji i podróży do specjalistów są ogromne.
Diagnozy: gastropareza, zaburzenia wchłaniania oraz zaburzenia motoryki jelit, zmieniły moje życie w nieustanną batalię. Mój żołądek funkcjonuje zaledwie w 30%, co wpływa na jakość trawienia i wchłaniania składników odżywczych. Mam znaczną niedowagę - ważę zaledwie 36 kg - dlatego stosuje specjalne wysokokaloryczne odżywki, które są podstawą mojej diety. By zaopatrzyć organizm w niezbędne mikro i makro elementy, pro/prebiotyki potrzebuje również wysokiej jakości=drogich suplementów diety. Wymagam cotygodniowej fizjoterapii, która nie jest refundowana.
W wyniku niedoborów straciłam większość zębów. Pozostało mi ich tylko 10, które stale się kruszą. Wizyty u stomatologa stały się moją rutyną - pojawiam się w gabinecie średnio trzy razy w miesiącu, gdzie moja dentystka „łata" resztki zębów. Marzę o pięknym, białym uśmiechu, ale to marzenie na razie musi poczekać.
Do problemów fizycznych dochodzą także trudności natury psychicznej. Cierpię na nerwicę lękową, która nie ułatwia radzenia sobie z codziennymi wyzwaniami. Choć kiedyś korzystałam z pomocy terapeuty, musiałam z niej zrezygnować z powodów finansowych.
Wysokie koszty leczenia i wizyt lekarskich to dla mnie spore obciążenie. Ze względu na swój stan zdrowia nie pracuje od lat i jestem na utrzymaniu mamy emerytki. Otrzymuje również rentę, ale ta jest zbyt niska, by pokryć wszystkie niezbędne wydatki związane z leczeniem i codziennym funkcjonowaniem.
Chciałaby wrócić do sił i rozpocząć życie na nowo – wolne od bólu, lęku i ograniczeń, jakie nakłada na mnie choroba. Moim największym pragnieniem jest normalność, wierzę, że z odpowiednim wsparciem i determinacją uda mi się je spełnić. Choć droga jest długa i wyboista, każdego dnia staram się zrobić krok w stronę lepszego jutra.
Na tej drodze stoi nie tylko choroba, lecz także pieniądze – te, których nigdy nie jest dość, bym mogła naprawdę zacząć walczyć o siebie
Będę niesamowicie szczęśliwe, jeśli mi pomożecie.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.