Dramat dzieci ze wsi w Zachodniopomorskiem. Rodzeństwo nie miało łatwego życia i opowiada wstrząsające historie. Obecnie skierowano je do rodziny zastępczej. Dziewięć osób żyje w dwupokojowym starym domu do remontu. Dziećmi zajęli się ich wujowie: Magdalena i Jan."

*****************

Magda jest Rodziną zastępczą dla czwórki dzieci i razem z Jankiem mają trójkę swoich pociech. Dzieci przechodziły gehennę przez wiele lat. Pragniemy pomóc Jankowi i Magdzie stworzyć prawdziwy dom, dlatego w ich imieniu zakładamy tę zbiórkę. Jeśli chodzi o potencjał miłości i opieki to wszystko jest ,jednak mieszkanie w którym żyją niestety nie ma możliwości, aby dzieci mogły swobodnie odpoczywać, uczyć się,po prostu żyć. W tej chwili Rodzina mieszka w dwóch pokojach, ale jest możliwość remontu poddasza. Liczymy na połączenie sił i wsparcia. Wszelkich informacji udzielimy Państwu pod numerem: 669676154 ( Joanna Mąka – koordynatorka zbiórki) 

-

- Opieka społeczna odebrała im dzieci, Magda je zabezpieczyła, a oni nie ponieśli żadnych konsekwencji. To jest dziwna sytuacja, bo przecież powinni jakiś nadzór kuratora mieć czy cokolwiek, nie ma nic. Piją i tyle, nic więcej ich nie interesuje – komentuje pani Sylwia, znajoma rodziny zastępczej, do której trafiły dzieci.

Rodzice zastępczy starają się zrobić wszystko, by dzieci mogły zapomnieć o traumie. Niestety nie jest to łatwe, bowiem pani Magdalena z mężem mają jeszcze troje swoich dzieci. A mieszkają w niewielkim dwupokojowym starym domu. Dla dziewięciu osób życie w takich warunkach jest wręcz niemożliwe. 

- Tu nie ma warunków żadnych, oni się cisną, tu są takie klitki, a to są duże dzieci. Nie ma biurka, nie ma nic, by dzieci mogły funkcjonować. Meczą się, duszą. Wiem, że są psychicznie wykończeni, są ze specjalnej rodziny i potrzebują pomocy psychologa – alarmuje pani Sylwia.

- Moja siostra co mogła, to zrobiła. Daje od siebie całe serce, pracę. Jeździ, załatwia, stara się, ale znikąd nie ma pomocy – ocenia pani Anna, siostra pani Magdaleny.

Pani Magdalena i jej mąż uratowali dzieci i chcą stworzyć im godne warunki do życia i nauki. Dlatego też w ich starym domu chcieliby wyremontować strych. A na to potrzeba około 100 tysięcy złotych. Niestety pomoc finansowa przewidziana jest tylko dla rodzin zastępczych zawodowych i to jedynie do 5 tys. złotych. A ponieważ pani Magdalena taką rodziną nie jest, więc na remont nie dostanie żadnych pieniędzy.  

- To nie są rzeczy, żeby je oddać. Dzisiaj my byśmy nie mieli serca ich oddać – mówi pan Jan.

Poniżej historia tego dramatu w reportażach: 

Polsat, INTERWENCJA 

https://interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2024-06-19/dramat-rodzenstwa-opisy-z-rodzinnego-domu-sa-wstrzasajace/?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR3o-rIpQupsO9Wayq3ezbkU72s750DKOqrA9f7WSYPAFGRdWsMnBsTX3ng_aem_wUpOwJeC5UwSumfts911Zg

Telewizja Republika, NA POMOC!  

Dramat 4.dzieci! Były bite i wyzywane! Prokuratura "nie ma tu przestępstwa" | Na Pomoc!

https://youtu.be/34Iti1Fo19s?si=IqPl6aUDS9R_O0aj