Nazywam się Remigiusz i od 17 lat leczę oczy. Wszystko zaczęło się w 2005 roku od zapalenia błony naczyniowej oka. Przez te wszystkie lata lekarze nie potrafili znaleźć źródła choroby. Wiele badań musiałem zrobić na własną rękę. Wiele musiałem uczyć się w sieci, szukając informacji na temat tej choroby. Przeszedłem wiele kuracji. Przetestowałem mnóstwo suplementów. Do dziś poszukuję skutecznej metody leczenia mojego przypadku, chociaż wielu lekarzy stwierdziło, że nic więcej nie da się już zrobić. Ja jednak nadal walczę.

Dzięki Waszej wcześniejszej pomocy, mogłem przejść terapię, która polegała na stymulacji oczu i nerwów wzrokowych za pomocą mikroprądów.

Mogłem też zakupić drogie urządzenie, za pomocą którego mogę rehabilitować oczy każdego dnia w domu. Jestem za to ogromnie wdzięczny.

Nic nie jest jednak proste. Wciąż muszę co jakiś czas "odwiedzać" szpital, aby hamować stany zapalne. Jestem też po siedmiu operacjach. Niestety, ingerencja chirurgiczna i ciągła farmakologia doprowadziły do zaniku nerwów wzrokowych i siatkówek w oczach.

Moje leczenie to nie tylko leki, które przyjmuję od siedemnastu lat. To także suplementacja coraz nowszymi suplementami, ciągłe wizyty, diagnostyka, badania. Nie ukrywam, że większość odbywa się prywatnie.

Chcę też wrócić do mojej największej pasji - grania na ulicy, ale w obecnym stanie nie jest to możliwe. Jestem jednak pełny wiary, że z Waszą pomocą dam radę.

Ludzie którzy mnie znają, wiedzą, że chętnie angażuję się także w pomoc innym. Jednak częściej muszę skupiać się na sobie i mojej walce.

Chętnie dzielę się także wiedzą odnośnie nowych metod leczenia oczu.

Zapraszam do śledzenia mojej strony:

Jaksiepatrzy

👊 Niech moc będzie z Wami 👊