Zapewne wiecie, że ogrom naszej energii i czasu pochłania obecnie pomoc uchodźcom. Nie zapominamy jednak o innych potrzebujących osobach. Pod skrzydła naszej fundacji trafił 19-letni chłopak z Domu Dziecka w Supraślu. Wkrótce musi wyprowdzić się z placówki, a my postaramy się zapewnić mu pewny start w dorosłość.

Jego domem stanie się jedno z naszych mieszkań wspieranych. To bardzo zniszczony lokal, który nie był remontowany od wielu lat. Czasami wchodząc do takich mieszkań jesteśmy przerażeni skalą zniszczeń i zaniedbań. Ale dzięki wsparciu darczyńców i wolontariuszy zawsze udaje się zmienić paskudne mieszkanie w przytulne miejsce. Wierzymy, że tak będzie i tym razem.

Potrzebujemy tylko i aż pomocy ludzi o wielkich sercach!

19-letni chłopak sam zabrał się na remontowanie mieszkania. Uczy się zaocznie w liceum i pracuje w zakładzie przerobu drewna. Nawet po najbardziej ciężkim dniu przychodzi do mieszkania wspieranego i pracuje do nocy, by móc jak najszybciej przeprowadzić się i usamodzielnić.

Jego marzeniem jest spędzenie w mieszkaniu najbliższych Świąt Bożego Narodzenia. Wspieramy go w tym dążeniu, ale mamy ograniczone możliwości finansowe. Chłopak potrzebuje jeszcze materiałów wykończeniowych, np. farb, kontaktów, płytek itp. Zbieramy również za zakup wyposażenia do mieszkania. Potrzebny jest prysznic, łóżko, szafa, kuchenka z piekarnikiem, pralka, meble do kuchni, okap, zlew, rolety, dywan, stolik i krzesła, biurko, fotel.

Przypomnijmy, że głównym celem funkcjonowania mieszkań wspieranych rozproszonych jest pomoc w uzyskaniu samodzielności życiowej oraz reintegracja społeczna. Mieszkańcy są wspierani i nadzorowani przez mentorów i pracownika socjalnego.