Przychodzę do was z wielką prośbą. Klacz, którą kupiłam stosunkowo niedawno , to Maura. Jest to 13 sto letnia Klacz o naprawdę wielkim sercu . Jej spokojne oczka przepełnione bólem mówią wszystko ...

Maura przyjechała do mnie aż zza Warszawy, miała być przede wszystkim zdrowa !

Po dwóch dniach okazało się, że Klacz mocno okulała . Myślałam jednak, że to podbicie ( zmiana podłoża) lub ropa w kopycie. Założyłam więc jej buta terapeutycznego i zalewałam jej to rivanolem z myślą że jednak tutaj jest ten problem . Okazało się, iż powód dla którego aktualnie chodzi o trzech nogach jest całkiem inny . Maura prawdopodobnie miała kiedyś złamaną kość rysikową, która po czasie źle się zrosła ( zdjęcie rtg do wglądu ) i uszkadza jej aktualnie ścięgna. Jednak to nie koniec jej problemów...

Maura dodatkowo ma bardzo mocno zrotowaną kość w kopycie oraz bardzo cienką podeszwe kopyta . Prawdopodobnie nie leczony ochwat przewlekły . Kość jest na tyle zrotowana , że jeśli nie zacznę leczyć w porę, kość przebije kopyto ...

Próbowałam swoimi siłami ją leczyć na wszystkie sposoby , kowal , weterynarz są bardzo częstymi gościami u mojej gwiazdy .

Z przykrością stwierdzam , że nie stać mnie na dalsze jej leczenie , a staram się jak mogę żeby stanęła na nogi ... zdrowe nogi ...

Wiele koni już uratowałam, wyprowadziłam wraz z kowalem oraz weterynarzem .

Niestety ten przypadek jest bardziej skomplikowany .

Klacz nadaje się jedynie na operacje przecięcia zginacza głębokiego żeby rotacja ustąpiła oraz operacja rysika . Koszt jest naprawdę dosyć spory, doliczając oczywiście całą diagnostykę , transport w dwie strony oraz sama operacja , rehabilitacja i pobyt jej w klinice . Nie mam serca jej sprzedawać dalej ( pozbywać się problemu ) , próbowałam i dalej próbuje jak tylko mogę z myślą, że wszystko będzie dobrze i znowu będzie mogła biegać swobodnie bez bólu po zielonych łąkach . Wiem, że z jej dolegliwościami , mogłaby trafić w nie powołane ręce, dlatego zwracam się do was z prośbą . Każdy grosz będzie na wagę złota, każdy grosz pomoże w obecnej sytuacji . Wiem że istnieją ludzie o dobrym sercu i tak jak ja nie przejdą obok niej obojętnie. Nie mogę patrzeć codziennie na jej cierpienie i ból...