id: zfw8bk

"Na leczenie i rehabilitację Juleczki"

"Na leczenie i rehabilitację Juleczki"

Our users created 1 226 307 fundraisers and raised 1 348 429 209 zł

What will you fundraise for today?

Updates3

  • Kochani zakończyliśmy zrzutkę dla Julki! Z całego serca DZIĘKUJĘ wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę, aby pomóc Julce i Jej rodzinie. Zebraliśmy sporą sumę!!! JESTEŚCIE WIELCY!!!
    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

"Na leczenie i rehabilitację Juleczki"

Kochani!

Jestem Nauczycielem Wychowania Przedszkolnego w Przedszkolu „Bajka” w Lubaszu, w Województwie Wielkopolskim, a tym samym Wychowawczynią Juleczki, która ciężko zachorowała.

Do grudnia 2018r. Julka była radosnym, uśmiechniętym i chętnie współpracującym dzieckiem. Lubiła bawić się i uczyć. Chętnie chodziła do Przedszkola i spędzała czas ze swoimi przyjaciółmi.

W styczniu 2019r. Julka trafiła do szpitala, ponieważ zaczęły pojawiać się niepokojące dolegliwości, głównie wymioty i ogólne osłabienie organizmu. Po kilku dniach pobytu w szpitalu Jej stan się poprawił. Mieliśmy naszą Julkę z powrotem, całą i zdrową, tak bynajmniej Nam się wtedy wydawało.

W lutym 2019r. Julka ponownie znalazła się w szpitalu. W ciągu kilku dni, po wielu konsultacjach specjalistycznych i rezonansie magnetycznym głowy, okazało się, że Juleczka ma w głowie guza. Wyniki tych badań wprowadziły chaos w dotychczasowe życie Julki i Jej całej rodziny. W jednej chwili świat najbliższych Julki legł w gruzach.

Juleczka natychmiast trafiła do Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej w Poznaniu, gdzie miała robione kolejne badania. Po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu przeprowadzono operację wycięcia guza, jednak całości nie udało się usunąć. Po operacji Julkę wprowadzono w śpiączkę farmakologiczną, w której utrzymywana była przez 8 dni.

Po wybudzeniu, Julki stan był stabilny, sama oddychała, rozumiała co się do Niej mówi, jednak nie wszystkie czynności powróciły do stanu przedoperacyjnego. Julka sama nie jadła, nie mówiła, nie chodziła, Jej wzrok się pogorszył.

Po kilku dniach rodzina Julki ponownie przeżyła horror, ponieważ przyszły wyniki i okazało się, że jest to guz mózgu o najwyższym stopniu złośliwości. Na nowo pojawił się strach o życie Julki i dalsze leczenie. 26 marca 2019r. Julka rozpoczęła 3 - dniową chemioterapię.

Spędzając każdą chwilę z Julką, rodzice cieszyli się z każdego postępu córki. Po kilku dniach Julka zaczęła sama jeść, z pomocą drugiej osoby zaczęła się poruszać, a jej mowa stopniowo zaczęła powracać.

4 kwietnia 2019 r. Julka wyszła ze szpitala po pierwszym cyklu chemioterapii. Obecnie czeka Ją bardzo długie leczenie: kolejne cykle chemioterapii, radioterapia i kolejna chemioterapia podtrzymująca. Oprócz tego codzienna rehabilitacja, praca z logopedą i współpraca z neurologopedą. Przed Julką mnóstwo pracy i walki o swoje lepsze „jutro”, a także powrót do „normalności”, do koleżanek, kolegów oraz osób, które Ją wspierają i przez cały ten okres są razem z Nią.

Wszystkich ludzi dobrej woli serdecznie proszę wraz z rodzicami Juleczki o pomoc, za co z góry serdecznie dziękujemy.

Paulina Frąckowiak

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Donations 270

preloader

Comments 21

 
2500 characters
  • IK
    IzaK

    Bądź dzielna w tych ciężkich chwilach. Trzymamy kciuki za Ciebie i Twoich rodziców.!!!

    1 000 zł
  • RR
    Rob-Bud Robert Trafas

    Powodzenia dużo zdrówka

    100 zł
  • J & L

    Jesteśmy z wami

    500 zł
  • GU
    Grzegorz

    Życzymy zdrówka mamy nadzieję że wszystko będzie ok

    100 zł
  • DK
    Dorota

    Dużo zdrówka dla Juleczki. Nie znam osobiście, ale trzymam mocno kciuki!

    hidden