Amelka to samiec papużki falistej, która została znaleziona, a następnie zabezpieczona w Przychodni Weterynaryjnej REPTILIO. Już pierwsze badania wykazały poważne problemy ze zdrowiem, a RTG pokazało skrajnie powiększoną wątrobę. Późniejsze badanie USG potwierdziło dwa duże guzy, które są przyczyną powiększonego obrysu wątroby na zdjęciu RTG. Stan papugi był na tyle poważny, że rozważana była eutanazja, ale Amelka ma w sobie ogromną wolę życia. Mimo poważnych zmian w organizmie, zachowuje się, jakby nic się nie działo – jest radosna, aktywna i pełna energii. Jednak to może być tylko złudne wrażenie. Mimo to, chcemy, aby resztę swojego życia mogła spędzić w domu, w którym będzie kochana i będzie miała wokół siebie inne papużki faliste. Żeby jej to dać, Amelka potrzebuje kolejnych badań. Konieczne jest wykonanie przede wszystkich testów na bornawirusa, PBFD, mykoplazmozę oraz chlamydiozę, które znacząco mogą równolegle pogarszać stan wątroby.

W tej samej przychodni przebywa też Kubuś – nimfa uratowana z pseudohodowli, która w krótkim czasie straciła nie jeden, a dwa domy. Teraz szuka trzeciego.

Na początku już znanej nam części historii Kuby potwierdzono chlamydiozę. To ona sprawiła, że pierwszy dom, zrzekł się tego uroczego chłopaka. W tym tygodniu Kubuś miał badania kontrolne tuż przed transportem do nas, do Warszawy. Niestety nie wyszły tak, jakbyśmy tego chcieli. Cytologia ujawniła toczącą się infekcję, ale nie ona okazała się najgorsza - RTG pokazało znacznie powiększoną wątrobę. Z tego względu chłopak potrzebuje dalszej diagnostyki: morfologii, posiewu z antybiogramem, a za kilka tygodni badań kontrolnych.

Zbieramy wyłącznie na pokrycie kosztów badań laboratoryjnych! Bezpieczny transport, dalsza opieka i koszty wizyt w przychodni to osobna sprawa.

Kwota jest orientacyjna i może ulec zmianie w zależności od zaleceń lekarskich.