Kajtek to dziesięciolatek, ma autyzm i niepełnosprawność intelektualną. Patrząc na niego nie zauważysz, że ten duży chłopczyk ma umysł pięciolatka.

Kajtuś uczęszcza do wspaniałej placówki terapeutyczno-wychowawczej RAFA w Wodzisławiu Śląskim, jednak na tym niestety nie możemy zakończyć jego terapii ani rehabilitacji.

Obecnie, po założeniu stałego aparatu ortodontycznego, poprzedzonego kilkoma wizytami u psychiatry, aby dobrać leki, nasze możliwości finansowe całkowicie się wyczerpały, a konieczna jest intensywna terapia logopedyczna oraz rehabilitacja kręgosłupa Kaja, która nie może czekać.

Każda wizyta to odpowiednio 120 złotych u logopedy i 100 złotych na rehabilitacji. Na dzień dzisiejszy wiemy, że potrzebujemy 20+ zajęć o logopedy oraz ponad pół roku rehabilitacji, conajmniej 2 razy w tygodniu. Na dofinansowanie z NFZ nadal czekamy, ale raczej nie będzie to w tym roku.

Mamy problemy jak wiele rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi, nie jest nam łatwo prosić o pomoc, jednak patrząc na postawę Kaja (lordoza się pogłębia i jest już widoczny spory garb), a tego, co mówi, można się już tylko domyślać, nie możemy czekać aż nadejdą lepsze czasy, bo one nie nadchodzą, a dziecku trzeba pomóc.

Jest to ogromny ból dla nas, jako rodziców, dla mnie, jako matki. Każdy chce mieć zdrowe dziecko, chce mu dać to, co najlepsze.

Bardzo proszę o pomoc dla mojego syna...