Cześć, jestem Chester i potrzebuję Twojej pomocy. Znajomi ludzie mówią na mnie Czesiek. 

To pierwsza i mam nadzieję ostatnia zbiórka, którą przyszło mi zorganizować. Pęka mi serce, że musi się mierzyć z czymś takim.

Zbieram na operacje, która pozwoli na uratowanie niespełna 8 letniego Cześka, dalszą diagnostykę oraz leczenie.

Jest ze mną odkąd skończył 6 tygodni. Został przeze mnie adoptowany. 

Zmaga się z nawracającym wodosierdziem i tamponadą serca, które zagrażają jego życiu (zbierający się płyn w worku osierdziowym uciska na serce) w wyniki którego doszło także do zapalenia mięśnia sercowego.

Od połowy stycznia pies jest pod stałym nadzorem weterynarza oraz kardiologa. Jego leczenie jest kosztowne - przyjmuje antybiotyki oraz sterydy, regularnie przeprowadzane są badania takie jak: usg, morfologia, badanie troponiny, tarczycy (niedoczynność) oraz ekg. Mamy za sobą także badanie cytologiczne. Do pełnej diagnostyki wymagane jest również badanie histopatologiczne worka osierdziowego. Stan zapalny może być idiopatyczny (niewiadomego pochodzenia) lub niestety nowotworowy.

Zastosowania terapia farmakologiczna okazała się być niewystarczającą i tamponada serca powróciła. 

Jedynym rozwiązaniem, by go uratować jest kosztowna operacja pod okiem kardiochirurga. Jej celem jest usunięcie worka osierdziowego, co zminimalizuje zagrożenie życia i pozwoli na dalszą diagnostykę wraz z leczeniem. To wiąże się z kolejnymi kosztami. Sama operacja to koszt rzędu ok. 7 tysięcy złotych. 

Nie wyobrażam sobie, by nie walczyć o zdrowie członka rodziny, jakim jest Czesiek. Zrobię, co w mojej mocy, by zapewnić mu godne i spokojne pieskie życie pozbawione cierpienia. 

Potrzebujemy Waszego wsparcia. Każda, nawet najmniejsza wpłata jest na wagę złota. 

Mocno wierzę, że dobro wraca.

Z całego serca serdecznie dziękuję za pomoc!