Ta bezdomna sunia ( to jeszcze dziecko, ma kilka miesięcy) weszła na minę na froncie we wschodniej Ukrainie:( Nie zginęła. Urwało jej kawałek pyszczka i podziurawiło oko i ciałko..

Gdyby nie ukraińscy żołnierze i Marina, która zgodziła się ją przyjąć- umierałaby w cierpieniu tygodniami. Tygodniami bez znieczulenia, dusząc się, wyjąc z bólu..

POMÓŻ MARINIE RATOWAĆ DOMINIKĘ I TAKIE PSY JAK ONA!

🙁 Marina ma PONAD TYSIĄC psów pod swoją opieką!! Musi dla nich zorganizować jedzenie, miejsce do spania i zapłacić za weterynarza..

PILNIE TEŻ DOMY TYMCZASOWE, ADOPCYJNE

Pomóc też można:

‼️ udostępniając posty, pomagając szukać domów stałych i tymczasowych

‼️pomagając na naszym bazarku: https://www.facebook.com/groups/2061831827433938?locale=pl_PL

‼️instalując przypominajkę i robiąc zakupy z fanimani (to nic nie kosztuje, a kupując na przykład na zooplusie i w wieeeelu innych sklepach, możesz drobny procent całkiem bez kosztów podarować schronisku

‼️ Można też przekazać 1,5 procent , ale MUSI BYĆ PODANY CEL SZCZEGÓŁOWY ( w przeciwnym wypadku pieniądze trafią do Fundacyjnego wspólnego konta i niestety nie trafią do zwierzaków).

Numer KRS: 0000270261

📌CEL SZCZEGÓŁOWY📌 wpisujemy w pozycji 149 (PIT - 37) - ‼️Aleksandra Strukowska-Lizak 24661 (informacje, jak to zrobić w zdjęciu profilowym)

dla przypomnienia: schronisko Mariny https://www.facebook.com/shelterFriendDnepr znajduje się niedaleko frontu, we wschodniej Ukrainie, pod Dnieprem. Te zwierzaki mają TYLKO TO.. Te, dla których nie ma miejsca w schronisku- umierają..