Dzień dobry.
Mam na imię Maria lat 67 jestem emerytką.
Okolo 5 miesiecy temu zachorowałam na owrzodzenie żylne. Do 26 listopada moje leczenie wyglądało tak iż żaden z 5 lekarzy specjalistów których odwiedziłam na NFZ nie potrafili mi pomóc a wręcz jeden z nich nawet zasugerował amputacje nogi,udałam iż tego nie słyszałam. Byłam również w szpitalu,mój pobyt w szpitalu trwał 3 dni jak w poniedziałek mnie przyjęli to w środę wypisali w stanie takim jakim zostałam przyjeta.
Po wypisie ze szpitala zalecenie od lekarza to tylko plastry (zetuvit plus) pochłaniające wydzielinę z nogi koszt tygodniowy opatrunków to około 400zł,żadnych maści czy tabletek. Mój stan nogi z dnia na dzień się pogarszał i było coraz gorzej.
W międzyczasie  dostałam kontakt do Doktora od Pana który napisał do mnie na Facebooku iż owy Pan Doktor uratował jego babci nogę. Postanowiłam  udać się na prywatną wizytę. Szanowni Państwo i powiem że od 26 listopada uwierzyłam że moją nogę można uratować przed amputacją,lekarz przepisał maść,zastrzyki, w styczniu będę również miała zabieg w prywatnej klinice.Niestety sam lekarz przyznał że po zabiegu czeka mnie jeszcze długie i kosztowne  leczenie a przy mojej emeryturze 1700 zł którą otrzymuje niestety nie będzie to realne ponieważ same opłaty wynoszą mnie 1100 plus teraz leki i wizyty prywatne dlatego też kieruje do Państwa swój Apel o pomoc w dalszym leczeniu,sama niestety nie podołam temu. Dlatego bardzo proszę ludzi o dobrych sercach o pomoc. Z góry z całego serca dziękuję.
Maria.