Amelia kończy leczenie! Zespolone złamanie podniebienia, żuchwy, usunięte korzenie połamanych zębów, usunięte oko. Prawie 2 miesiące szpitala, kilka tygodni karmienia sondą, przybrała i waży już 2,8 kg. Na dniach może opuścić lecznicę, a brakuje jej jeszcze środków by opłacić swoje rachunki! Pomożecie?

Amelia została znaleziona na ulicy Siemianowic. Cała w ropie, strasznie cierpiąca i potwornie głodna błagała o pomoc. Nie mieliśmy serca odwrócić od niej głowy. W lecznicy okazało się że ma masę urazów po prawdopodobnie starym wypadku. Jakaś kreatura potrąciła ją i zostawiła bez pomocy... Amelia ma połamane zęby, pęknięte podniebienie i złamanie żuchwy... do tego wymaga usunięcia oka w którym jest straszny krwiak.Amelka od 3 tyg. przebywa w szpitalu. Zszyto jej podniebienie, karmiona jest sondą. Czeka na dalsze zabiegi będąc stale na antybiotyku i lekach. Koszty dotychczasowej opieki i planowanych zabiegów to ponad 3 tysiące. Ile jeszcze przed nią, nie wiemy.

Sytuacja naszej grupy 4 osobowej grupy SosnoŚląskie Koty do Adopcji jest strasznie trudna. Nie mamy dotacji ani sponsora. Mamy za to 65 kotów i jak do tej pory ok 4 tys długów... za czynsz kociarni, leczenie, jedzenie. Koszty Amelii do tego wbijają w chodnik... ale jak zostawić kota bez pomocy. Kota w takiej sytuacji. Jak oddać do schroniska? Amelia to cudowna i kontaktowa kicia. Całą sobą dziękuje za szansę. Szansę na nowe lepsze życie.