Gdy płonie dom tracisz miejsce, które do tej pory było Twoim azylem. Miejsce, w którym czułeś się bezpieczniej niż gdziekolwiek indziej. Ogień trawi wszystko, na co ciężko do tej pory pracowałeś. W jednej sekundzie tracisz pamiątki, dokumenty, przedmioty codziennego użytku i sprzęt do pracy. 

Gaśnie ogień, opada dym, nastaje nieznośna cisza a powietrze wypełnia woń spalenizny.

W nocy z 30. Na 31. Grudnia około godziny 2 w domu jednorodzinnym nieoczekiwanie wybuchł pożar. Między godziną 3 a 6 rano strażacy z OSP Ińsko, PSP Stargard i OSP Chociwel gasili pożar w domu jednorodzinnym w Storkowie. Spalił się parter (pokój, kuchnia, przedpokój, łazienka i salon). Na miejscu działało 24 strażaków z 5 jednostek ratowniczych. Mienia nie udało się uratować, szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Kilka chwil pozbawiło naszych rodziców i wujka całego dobytku. Pożar doszczętnie zniszczył budynek jak i wszystko co znajdowało się w środku. Poza przedmiotami codziennego użytku znajdował się tam również sprzęt muzyczny niezbędny do pracy i stanowiący źródło utrzymania mojego brata Kacpra. 

Gdy wybuchł pożar nasi rodzice byli w środku. Obudził ich gęsty dym i swąd spalenizny. Kiedy wybiegli na zewnątrz dostrzegli, że płonie cały parter domu. Wydostali się w ostatniej chwili. 

Po domu zostały zgliszcza i część kredytu po jego remoncie do spłacenia. Dom nie nadaje się do zamieszkania a z uwagi na okres świąteczno noworoczny ciężko znaleźć fachową pomoc.

Ta zbiórka pomogłaby zgromadzić najpotrzebniejsze sprzęty oraz podstawowe materiały potrzebne do odbudowy domu. 

Prosimy o pomoc w odbudowaniu tego w co rodzice włożyli całe swoje serce.

Pomóżmy im wrócić do rodzinnego domu.

Każda złotówka to kolejna cegiełka, która będzie tworzyła mur, dlatego prosimy a jednocześnie dziękujemy za każdą pomoc.