Witam. Jestem osobą niepełnosprawną, poruszam się o kulach, walczę z nowotworami skóry oraz kości i szpiku, ale pracuję na swoje utrzymanie spłacając przy tym dług z przeszłości, który egzekwuje komornik. W moim życiu wiele lat brałem narkotyki, ale Jezus wyzwolił mnie z nich, dał siłę do stawiania czoła temu, przed czym kiedyś uciekałem i dzisiaj mogę się cieszyć tym, co mi daje. Pracuję, uczę się, gram i śpiewam w pięknym mieszkaniu, które otrzymałem rok temu. Od samego początku jednak brakuje mi środków na wytłumienie i pomalowanie mieszkania oraz aranżacji pustych ścian, ponieważ to, co zostaje z wynagrodzenia za pracę plus dodatek dla osoby niezdolnej do samodzielnej egzystencji jest prawie na styk, zeby przeżyć plus kupić jakieś drobne rzeczy. Mam pragnienie grania na chwałę Bogu,  staram się rozwijać swoją pasję - grę na gitarze, mając nadzieję służenia w przyszłości w kosciele, grając i nagrywając pieśni na chwałę Panu Bogu. Niestety pogłos, który jest w mieszkaniu jest przy nagrywaniu czy grze sporym wyzwaniem, również samo mieszkanie oprócz mebli itd nie jest odpowiednio doposażone, a chciałbym aby było bardziej moje, w moim guście urzadzone. Dlatego chciałbym wyłożyć jedną przynajmniej ścianę deskami bądź boazerią, resztę wytapetować i powiesić parę obrazów lub wyłożyć pianką dźwiękochłonną aby moje mieszkanie było użyteczne, nie tylko do tworzenia muzyki, ale i po to, aby było takie jak chcę, jak sobie wymarzyłem. Niestety o kulach sam tego nie zrobię, muszę kogoś poprosić lub po prostu nająć odpłatnie, a mając zajęte przez komornika wynagrodzenie sam nie jestem w stanie tego udźwignąć, dlatego zwracam się do Was o pomoc 🙂

Niech Bóg błogosławi każdą hojną rękę. Z Bogiem 🙂🤗