Pomoc dla dzieci i żony po odejściu
Pomoc dla dzieci i żony po odejściu
Nasi użytkownicy założyli 1 231 850 zrzutek i zebrali 1 365 293 727 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Była piękna październikowa sobota, jedna z tych, kiedy słońce nie pozwala nam pożegnać lata. Tomek zostawił w domu niedojedzony obiad i wyszedł na chwilę po kilka drobiazgów do sklepu budowlanego. W ostatnim czasie dokańczał remont nowego mieszkania, do którego przeprowadził się razem z żoną i dwójką swoich dzieci. Wydawać by się mogło, że nic nie może zmącić tej radości, którą się nosi w sercu, gdy człowiek z trudem za zapracowane pieniądze i po godzinach pracy własnymi rękami ściele sobie nową przyszłość.
Tymczasem... nagłe ukłucie w sercu...problem ze złapaniem oddechu...ciemność przed oczami...telefon do żony pielęgniarki... co mam zrobić ?...
Akcja reanimacyjna na parkingu przez sklepem... strażacy, pogotowie, AED...przerażeni bliscy, pogrążeni w modlitwie o ten jeden oddech... choć jeden... z cichą nadzieją, że jak będzie ten jeden, to może potem pojawi się i kolejny.... a potem następny...
Oddech nie nadszedł...
Nie umiem opisać, co było dalej... bo z Tomkiem związany byłem od ponad 15 lat. Trafił do mnie zaraz po szkole, trochę nieopierzony, z głową w chmurach, szczupły blondyn a zza okularów widać było ujmujące dobro w niebiesko błyszczących tęczówkach. Związało mnie z nim nie tylko imię, relacja pracownik-pracodawca, ale popołudniowe rozmowy o troskach, które nosił, wspólne wyjścia w góry, wyjazdy na realizacje, gdy wieczorami można było odreagować ciężki dzień pracy, ale był też czas na chwilę refleksji nad tym, co w umyśle schowane głęboko.
Teraz mam tylko dwie myśli:
Trzydzieści sześć lat, to za mało żeby odchodzić.
Miłość do ludzi, nawet tych spotkanych na chwilę, uśmiech od ucha do ucha, kochające ramiona, uczciwość, nietypowa jak na dzisiejsze trudne czasy i głowa ciągle gdzieś ponad obłokami, to za dużo jak na stratę po odejściu jednego człowieka.
Trudno mi poradzić sobie z pustką po Tomku, ale czymże są moje uczucia w porównaniu z tym, z czym mierzy się teraz zatopiona w bólu, kochająca żona i przerażone dzieci. Dlatego zachęcam Cię, żebyś dołącz razem ze mną do zrzutki, która pomoże przetrać im pierwsze chwile bez jego oddechu.
Tomek (ten, któremu dane było złapać kolejny oddech)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!