Łowisko Pako - Staw istnieje od 2010 roku. Inicjatywa na stworzenie tego miejsca powstała z pasji do wędkarstwa, nie tylko tego sportowego, ale przede wszystkim rekreacyjnego, pozwalającego na obcowanie z przyrodą i naturą, na co w dzisiejszych czasach pogoni, za, w sumie nie wiadomo czym, mamy coraz mniej czasu i możliwości. Obiekt jest położony w bardzo urokliwym miejscu i dlatego przyciąga wielu pasjonatów wędkarstwa, oraz osoby ceniące sobie przebywanie na łonie natury. Właściciele organizują tam wiele imprez wędkarskich dla dorosłych i dla dzieci. Rok rocznie, do 2019 r organizowany był Wędkarski Dzień Dziecka, oraz wiele warsztatów szkoleniowych organizowanych dla dzieci i młodzieży ze szkółki wędkarskiej " GRUBE RYBY ", na których to rywalizują i szkolą się najmłodsi adepci wędkarstwa. Przynosi to im i nam tyle frajdy, że aż serducho się raduje, że jeszcze coś poza smartfonem, czy innym ustrojstwem elektronicznym, pochłaniającym czas naszych pociech, może sprawić, że dzieciaki i młodzież, miło i pożytecznie spędzają czas, czego konsekwencją jest czerpanie radości i zaszczepianie w sobie pasji do wędkowania, oraz przebywania i obcowania z naturą. Jest to oczywiście forma bezpłatna, gdyż od osób do 14 roku życia, nie są pobierane żadne opłaty za korzystanie a akwenu.

A TERAZ , PO CO ZRZUTKA......... Niestety obiekt jest tak usytuowany, że jedynym źródłem dopustu wody, są dreny melioracyjne z otaczających łowisko pól uprawnych, a wszyscy wiemy i widzimy, jak wygląda sytuacja hydrologiczna i klimatyczna - nie ma opadów deszczu, czy śniegu, nie ma wody w łowisku. w okresie letnim woda w zastraszającym tempie odparowuje. Na obecną chwilę aż strach patrzeć na poziom wody, który średnio wynosi 0,5m. i jeśli klimat sprawi nam psikusa, i będzie mroźna zima, to ryby zamarzną w tak płytkiej wodzie.

ZBIERAMY NA STUDNIĘ GŁĘBINOWĄ, z której w momencie, kiedy na wiosnę może uda się uzupełnić poziom wody z drenów, będzie można uzupełniać stan odparowującej wody latem, żeby ni powtórzyła się sytuacja z tego roku, czyli zamknięcie łowiska, gdzie właściciele są zasypywani pytaniami, czy jest otwarte, co się dzieje, itd. URATUJMY WSPÓLNIE TO MIEJSCE, BO NAPRAWDĘ WARTO, KTO NAS ODWIEDZIŁ, WIE O CZYM PISZĘ...... Pierwsze 12 zdjęć pokazuje, jak było, kolejne 4, jak jest obecnie, po prostu dramat .