Mama była pełną życia i energii kobietą, chętną do pomocy i wsparcia dla innych. W 2011 roku u mamy zdiagnozowano glejaka mózgu. Po operacji została lewostronnie sparaliżowana. Mimo ciągłej rehabilitacji domowej stan mamy nie uległ poprawie. W tym roku pojawiła się szansa na prywatną rehabilitację w świetnym ośrodku. Po udanej zbiórce założonej przez ludzi o dobrym sercu, udało się uzbierać na jeden taki turnus. Po wstępnej diagnozie i zapoznaniu się ze stanem mamy, stwierdzono, że jednen taki wyjazd, to za mało by powróciła do sprawności. Mama w tym roku kończy 50 lat, miała tylko 38 lat gdy zachorowała. Choroba przykuła ją do łóżka na 12 lat. Przez ten cały czas opiekuje się nią tata. Bardzo nam zależy na tym, by jej stan się poprawił i by mogła stać się osobą samodzielną i pełną energii jak za dawnych lat.

Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie dla naszej kochanej mamy. Za co góry dziękujemy.