Edek jest szczeniakiem w typie owczarka belgijskiego malinois. Kupiony na olx, z pseudohodowli.

W tej chwili ma 3 miesiące.

Moda na rasy użytkowe trwa.

Na filmikach maliny są przedstawiane jako bardzo dobrze wyszkolone, wszechstronne, superszybkie, myślące i bardzo aktywne. W efekcie coraz częściej są wybierane przez laików jako pies, który ma kompaktowe wymiary, krótką sierść, sam się uczy i doskonale nadaje do każdego domu.

Tak też było w przypadku Edzia. Jakież było zdziwienie domowników, że cechy, które szczenię prezentuje odbiegają daleko od wymarzonych. Brak wiedzy na temat rasy i ogólnie psów użytkowych nie pozwala dotychczasowym właścicielom Edzia na prowadzenie go zgodnie z jego potrzebami. Szczeniak całymi dniami biega po ogrodzie, rzuca się na przejeżdżające samochody, przechodzących ludzi, wisi na płocie i bramie, wokalizuje, nakręca się. Edek nie śpi tyle, ile powinien, nie umie odpoczywać. Układ nerwowy jest stale pobudzony. Jego opiekunowie się go boją, ponieważ maluch podgryza do krwi ręce, szarpie ubrania, wszelkie próby karcenia czy korekty zachowania przynoszą odwrotny skutek. W domu są nerwy, płacz i marne nadzieje, że uda się psa odpracować.

Po konsultacji ze szkoleniowcem, zdecydowano, że Edek powinien trafić do domu, który zna specyfikę rasy i pozwoli mu na prawidłowy rozwój, szkolenie i powrót do normalnych emocji. Edzio ma miejsce w hotelu z trenerem i szansę na adopcję do domu, w którym jego popędy i temperament będą atutem, nie wadą.

Potrzebujemy cegiełki na transport, hotel ze szkoleniem, wyżywienie. Po szkoleniu Edek będzie szukał domu, który zna specyfikę rasy i podejmie się pracy z psem.