Edit. 2.01.2018

Mamy pod opieką 41 kotów. 8 trafi do nas na dniach. Bardzo na Was liczymy. Jeszcze 2 tygodnie zbiórki. Faktury za 1200 zł z tej zrzutki i ponad 1000 zł środków własnych dostępne na stronie fb SosnoŚląskie koty do adopcji. Otrzymaliśmy karmę za 1000 zł stąd zmniejszenie puli docelowej.

Pomóż nam wykarmić 57 kotów pod naszą opieką i kilkadziesiąt wolno żyjących.

Utrzymanie jednego kociaka w DT lub w KOTłowni to min. 80 zł. To cena żwirku i karmy. Nie jesteśmy w stanie oszczędzić na karmie, bo kociaki, które doświadczyły głodu jedzą bardzo dużo, żwirek też nie jesteśmy w stanie przyoszczędzić. Używamy bentonitu, który jest bardzo chłonny jak i niedrogi. Biorąc najtańszy zużywa się go o tyle więcej, że wychodzi na jedno.

Bazuka ( powyżej), Neko (obok), Romek, Julka to nasze wiecznie chore kociaki. Leczenie ich jest bardzo długie i kosztowne.

W tej chwili w Domach Tymczasowych mamy równo 30 kotów. Nie liczę prawie 20 naszych prywatnych. To tylko dodatkowe kociaki, wzięte, bo np. przymarzały do ziemi... albo siedzą 5 miesiąc, bo są pospolite i nikt nie chce ich adoptować.

Kilka dni temu otwarliśmy kociarnię. Remont i wyposażenie mamy dzięki sponsorom. Niestety... odkąd charytatywnie wyremontowano nam lokal, wiele osób uważa, że śpimy na kasie. Wspiera nas mała grupa darczyńców, bo jesteśmy dość nową grupą (działamy w takiej formie dopiero pół roku) i otrzymując pomoc na jedno, nie dostajemy wsparcia na drugie. Logiczne - każdy ma ograniczony budżet. Zależało nam na tym miejscu, bo chcemy mieć, miejsce w mieście, gdzie koty po sterylizacji znajdą czas na rekonwalescencję. Lokal dał nam jednak większe możliwości. Mogą w nim przebywać rezydenci. Możemy tym kotom pomóc... ale nie mamy za co. Wyżywienie takiej grupy kotów to ponad 5 tysięcy zł. Minimum tyle. To samo utrzymanie. Profilaktyka wynosi drugi tyle. Już teraz mamy tysiąc zł długu za leczenie. Listopad, w którym miałyśmy mniej kotów, wyniósł nas 9 tysięcy. Teraz nasze wydatki będą wynosiły kilkanaście tys. zł jeżeli weźmiemy te koty. To od Was zależy czy będziemy mogły im pomóc.

Domowe warunki KOTłowni

Pokój dla kociąt