Olbrzymi guz i jego kotka, Kizia
Olbrzymi guz i jego kotka, Kizia
Nasi użytkownicy założyli 1 151 946 zrzutek i zebrali 1 196 863 420 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Przedstawiam rozliczenie ze zrzutki:
uzbierano 540 zł plus z licytacji i wpłat na Dom Tymczasowy Futrzak 195 zł. razem 735 zł. Poniesione wydatki to 736 zł.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
GUZ OLBRZYM I JEGO KOTKA. KIZIA, KOTKA Z NIEBYTU
Kizia to kotka wolno żyjąca, a tak naprawdę to kotka z niebytu, niczyja, która jedyne co ma własne, to imię. Mijasz takie na ulicy, przemykają niezauważalnie, cierpią i umierają w samotności bez pomocy, bez ulgi w cierpieniu, w niewyobrażalnych bólach i często bardzo długo.
Czy taki sam los spotka Kizię?
Pytanie czy warto zatem inwestować w kota niczyjego a do tego dzikiego? Takiego, który nie da się pogłaskać czy przytulić, a jedynie JEST? Takiego, których setki błąkają się po miejskich zakamarkach, cicho umykających przed człowiekiem. Ktoś zapyta, jaki jest sens jej istnienia? Nie wiem. Jednak dla Kizi jej życie ma wartość, a jeszcze większą dla jej przyjaciółki, jednookiej Mizi, której dzięki Państwu, udało się pomóc, opłacić operację usunięcia oka i pozwolić żyć bez bólu, a która szuka jej po podwórku i nie wie, że ważą się losy tej, z którą zimą, podczas mrozów tuli i wzajemnie rozgrzewa się w budce.
Czy pozwolimy Kizi żyć? Czy zobaczymy sens jej istnienia? Czy podarujemy jej tyle życia bez bólu ile się da?
Pierwotnie myślałam, że Kizię potrącił samochód, ponieważ w ubiegły czwartek tj. 22.07.2021 r. zauważyłam, że Kizia ma problemy z poruszaniem, nie stawała na przednią lewą łapkę. Kizia mieszka na osiedlowym podwórku już kilka dobrych lat. Jest wysterylizowana, niesamowicie nieufna, mimo, że dokarmiam ją od lat, nie pozwoli do siebie podejść. Stara się być niewidzialna, do miski przychodzi gdy odchodzę. Z pewnością pod czarnym futerkiem, guz rósł już jakiś czas temu. Niestety, z powodu zachowania Kizi, jej skradania się do miski, uciekania przed człowiekiem, nie zauważyłam go. Teraz widzę. Teraz Kizia, po tygodniowym polowaniu na nią w dzień, jak i w nocy, została złapana i natychmiast przetransportowana do weterynarza. Po wykonaniu RTG, okazał się, że to nie złamana łopatka ale gigantycznych rozmiarów guz. Wczoraj przeszła zabieg usunięcia kamienia nazębnego oraz zepsutych zębów. Do tego wyczyszczono jej uszy i podano leki na świerzba. Wczorajsze koszty to 370 zł. Pierwotnie guz wzięto za ropień, stąd nacięcie widoczne na zdjęciach. Niestety sprawa okazała się bardziej skomplikowana ale jednocześnie pojawiła się szansa na usunięcie olbrzymiej zmiany. Kizia ma wyznaczony termin na jutro tj. 31.07.2021 r. Tak, mimo ryzyka, widzę dla niej szansę, widzę sens jej istnienia i marzy mi się, podarowanie jej jeszcze trochę życia bez bólu i cierpienia. Chciałabym jej podarować czas, na wylegiwanie się w słońcu na trawie, z kocią jednooczką przyjaciółką u boku.
Bez Państwa pomocy nie dam jednak rady. Proszę Was o wsparcie finansowe by można było zafundować niewidzialnej Kizi jeszcze odrobinę życia bez cierpienia.
Nazywam się Justyna Kowalewska i jestem zarejestrowanym, kilkuletnim opiekunem kotów wolno żyjących w Iławie. Informację tę można potwierdzić dzwoniąc do urzędu miasta lub do schroniska w Iławie. Razem z Magdaleną Rosińską I Malwiną Milczarek tworzymy i działamy jako @DOM TYMCZASOWY FUTRZAK https://www.facebook.com/domfutrzaka
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wpłata od Pani Ewy Kowalewskiek
Od Pani Zosi
Wpłata na Kizię od Pani Anity Kostkowskiej