Leczenie Amorka | Amor's medical bills
Leczenie Amorka | Amor's medical bills
Nasi użytkownicy założyli 980 196 zrzutek i zebrali 1 001 563 119 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Kochani!
Amor jest już w domu, leczymy go, większość dolegliwości ustąpiło natomiast nadal jego poziomy białka są dość niskie.
W sobotę mamy kolejną wizytę w lecznicy, gdzie po badaniach zapadnie decyzja o ewentualnej ponownej hospitalizacji, w celu podania leków sterydowych a być może także i kolejnej transfuzji.
Na ten moment nasze wydatki sięgnęły 4256 zł, ale ta kwota może się nadal zwiększyć, dlatego jeśli tylko macie możliwość udostępnić lub wpłacić choćby symboliczną złotówkę - będziemy wdzięczni!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
(For English scroll down)
Witam znajomych, przyjaciół a i nieznajomych, jeśli ktoś tu zajrzał.
Należę do pokolenia Millenialsów, a więc ludzi, którzy uważają, że wszystko na co zasługują w życiu to to, co sami sobie wypracowali. Zawsze uważałam, że poradzę sobie bez jałmużny i proszenia innych o pomoc finansową. Dlatego ta zrzutka adresowana jest głównie do rodziny, przyjaciół i osób które mnie znają, a chciałyby dorzucić się trochę do obecnie rozsnacych z dnia na dzień kosztów leczenia Amorka.
Amor jest pieskiem niewielkim, można nawet powiedzieć malusim. Jako szczeniak stoczył walkę o życie, pokonując zespolenie wrotno-oboczne, przeżywając operację i ostatecznie wracając do zdrowia na całe prawie 4 lata.
Ostatnio Amor trochę gorzej się poczuł, zaczął chudnąć, co sprawiło że w poniedziałek postanowiliśmy zabrać go do weterynarza. W niedzielę zrobił się apatyczny i nie bardzo chciał jeść, a kiedy w poniedziałek pojawiliśmy się na wizycie okazało się, że jego stan jest dużo poważniejszy niż dał to po sobie poznać.
Z poniedziałku na wtorek otrzymał transfuzję krwi z powodu bardzo złego stanu ogólnego, wymagał wielokrotnego specjalistycznego badania USG, kroplówek, leków i opieki w szpitaliku. Koszty te na ten moment sumują się do prawie 3 tysięcy.
Nie wiadomo jeszcze na jak długo Amor będzie musiał pozostać w szpitaliku, ale kiedy już wyjdzie, Napewno będzie wymagał dalszego leczenia w warunkach domowych i specjalistycznej karmy.
Jeśli ktoś z was chciałby uczynić dobry gest, wymienić drobną przyjemność na pomoc maluszkowi, to będę wam z serca ogromnie wdzięczna!
Pozdrawiam
Alicja
(English version)
Hi to friends, friends of friends, and their friends and also anyone who stumbled upon this fundraiser.
I'm a Millenial so I belong to the people who believe that everything they deserve in life is anything their worked hard to get. As such, I've never asked for money and worked as hard as I could to earn everything I've had. I belived there are lots of more unfortunate people who deserve help more than me.
Unfortunately, my little doggy Amor whom I adopted a year ago, became very sick overnight. He stopped eating on Sunday and on Money when we took him to the vet it turned out he had a pretty severe allergic reaction to a new type of kibble we gave him last week. He ended up needing blood transfusion, a series of IVs and steroids to be able to battle trough his intestinal tract inflammation. He also had to be examined by the most skilled ultrasonographist in our city, due to his small size. As of now he is still at the clinic and we're not sure when he will be able to be released home. In the meantime his medical bills amassed to almost 3 thousand zloty (around $720) and even after he will be released we are positive that he will need meds and a highly speciallized hypoallergenic diet.
So if you stumbled upon here, and are able to spare a coffee or snack and donate even a small amount instead - me and Amor will be forever gratefull.
Alicia
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Lokalizacja

:D