Sfinansowanie z góry wynajęcia mieszkania dla bezdomnego
Sfinansowanie z góry wynajęcia mieszkania dla bezdomnego
Nasi użytkownicy założyli 1 231 294 zrzutki i zebrali 1 363 411 839 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pan Janek, częściej nazywany Jasiem, jest wspaniałym człowiekiem. Serdecznym, z niezłomnym poczuciem humoru, wrażliwym, inteligentnym. Poza tym jest też doskonałym fachowcem w branży elektrycznej.
Jak każdy, ma także swoje słabości, ale to właśnie niektóre z wymienionych już jasnych stron znacznie przyczyniły się do tego, że ostatecznie został człowiekiem... bezdomnym. Jest jedynym bezdomnym w naszej dość małej miejscowości.
Od pewnego czasu śpi w porzuconym samochodzie, który niedługo zostanie usunięty, bo znajduje się na terenie, gdzie ma być stawiane przedszkole. Ponadto nadchodzi zima, a właściwie już jest. Noce są coraz zimniejsze.
Pan Janek, gdy tylko nadarza się okazja, chwyta się pewnych fuch w jego fachu. Są to jednak rzadkie i jednorazowe zlecenia. Czasami pewnych prac podjąć nie może, co zależne jest od jego bieżącej kondycji; choruje na astmę i dnę moczanową. Czasami nogi puchną go do tego stopnia, że trudno mu włożyć skarpetki. Czasem z kolei nie może zgiąć palców u rąk, przez co trudno mu operować np. przy drobnych kabelkach.
Otrzymuje zasiłek z pomocy społecznej, a właściwie korzysta z niego w ten sposób, że ma do wykorzystania pewną pulę pieniędzy w jednym z naszych sklepów; sprzedawcy nie wolno sprzedawać Jasiowi alkoholu ani papierosów. Jasiu już zna sposoby, żeby czasem sobie wypić, ale znacznie się pod tym względem poprawił. Wypije sobie piwko bardzo okazjonalnie. Chce być też zadbany, więc co pewien czas udostępniam mu łazienkę, gdzie może się ogolić, wykąpać, odebrać wyprane ciuchy.
Niestety, sam mieszkam w komunalnej kawalerce. Nawet nie miałby jak u mnie nocować. A raczej nie miałby gdzie. Sam przędę bardzo kiepsko, więc nie stać mnie także na wynajęcie Jasiowi jakiegoś mieszkanka. Przynajmniej dopóki nie osiągnie wieku emerytalnego, a to jest kwestia kilku dobrych miesięcy.
Do tego czasu, a już zwłaszcza na zimę, potrzebowałby gdzieś zamieszkać. Jasiu nie odrzuca ostatecznie oferty pomocy społecznej, aby na jakiś czas zamieszkać w schronisku, które położone jest dość daleko od naszej miejscowości. Jednak bardzo by chciał zostać tutaj, w Chrzypsku, ponieważ jest z tym miejscem naprawdę wyjątkowo związany. I ja go rozumiem, ponieważ znam jego historię.
Mamy tutaj kościół i należące do niego małe budynki, które można byłoby udostępnić temu człowiekowi w potrzebie, ale nawet ksiądz wyznaje filozofię, że pomoc powinna być jakby tylko „wędkowa”, nie „rybna”, choć Jezus tego nie rozgraniczał. W ostatnią, 33 niedzielę roku zobaczyłem na karteczce z kościoła, że jest „czas ubogich”, więc trzeba ich „ogarnąć modlitwą”, jednak choć św. Paweł pisał, że najpierw ubogim trzeba pomóc w sposób przyziemny, to zbiórki kościelne przeznaczone są raczej wyłącznie na cele materialne, typu remonty itp.
Dlatego pomyślałem, że być może ludzie dobrej woli, chrześcijanie i niechrześcijanie, będą gotowi zrzucić się na ten zbożny cel, jakim jest zapewnienie panu Jankowi mieszkania – przynajmniej na trzy miesiące.
Zakładam tę zbiórkę z intencją, aby zebrać kwotę wystarczającą do sfinansowania z góry wynajęcia takiego mieszkania w Chrzypsku. Ponieważ takie mieszkania są. Chodzi przynajmniej o najbliższe trzy miesiące, choć byłoby wspaniale, gdyby udało się nam zebrać środki na jeszcze dłuższy czas. Do czasu, gdy pan Janek otrzyma swoją pierwszą emeryturę. Pomóżmy Jasiowi!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!