Po raz kolejny wybieram się na Ukrainę, i podobnie jak podczas miesięcznego pobytu po samym wybuchu wojny, także i tym razem mam zamiar pomóc potrzebującym ofiarom inwazji agresora.

Złoże śmierci jest ogromne, niewyobrażalne dla nas, ludzi XXI-ego wieku, a jednak dzieje się na naszych oczach w świecie, w którym wszyscy staraliśmy się dotychczas wieść spokojne i beztroskie życie cywilizowanego człowieka. Naszym sąsiadom za wschodnią granicą to naturalne prawo zostało bestialsko odebrane. Terroryzm i tyrania zniszczyły tam wszystko. I niszczą nadal.

Moim celem jest dopomóc tym, którzy szukają ratunku, nie mają możliwości przetrwania, którzy modlą się, żeby zjeść jeszcze kiedyś chleb, a przede wszystkim zobaczyć jutro.

Wyjeżdżam z UK w pierwszych dniach września. Lecę bezpośrednio do Polski, skąd dalej przedostanę się do Lwowa, a dalej do Kijowa i Charkowa. Organizacje wolontariuszy w różnych miastach, które ponownie odwiedzę wraz z zapotrzebowaniem medycznym i pomocą humanitarna juz na mnie czekają.

Was proszę o pomoc w zrealizowaniu planu, a także o dołączenie się do całej akcji. Każda wasza złotówka zostanie wydana na jedzenie, lekarstwa, paliwo i cokolwiek , co będzie niezbędne do przeprowadzenia ewakuacji jak największej liczby uchodźcow z regionów zagrożonych.

Podaruj serce cierpiącym dzieciom wojny.

Ja natomiast z całego serca Wam dziękuję w imieniu swoim, wolontariuszy, a przede wszystkim potrzebującym Ukraińcom!