Każdego dnia, dosłownie każdego, zwracają się do nas z prośbą o pomoc i wsparcie opiekunowie wolno żyjących kotów - zarówno ci z kartą, jak i ci, którzy karty nie posiadają. Karma "od miasta" będzie wydawana dopiero od listopada i to planowo tylko przez 5 miesięcy. I teraz uwaga SZOKUJĄCA INFORMACJA - koty jedzą codziennie! ???? Miasto tłumaczy się brakiem środków. Jeżeli miasto nie ma środków to jak szczecińskie organizacje mają je zdobyć? Pomagamy opiekunom, tak jak możemy - wydajemy karmę, którą otrzymujemy w darach. Jak aktualnie nie ma kociej dajemy niestety psią... ale jak alternatywą ma być brak jedzenia to chyba lepsza psia? :( Opiekunowie w szczególnie trudnej sytuacji, którzy proszą o pomoc nasze miasto są odsyłani do nas albo do innych szczecińskich organizacji... :( A my codziennie staramy się każdemu chociaż trochę pomóc, chociaż jakkolwiek... ???? W wielu miejscach jest na prawdę dramat. Opiekunowie z długami, ze łzami w oczach proszący o pomoc dla swoich podopiecznych, przychodzący do nas co parę dni z nadzieją, że ktoś zorganizował jakąś zbiórkę, może jakieś dary ze ślubu przyjechały, a może skądś indziej...? Mówiłyśmy o tym na spotkaniu z wiceprezydentem w kwietniu br. - niedopuszczalna jest sytuacja, aby opiekunowie, którzy tak wiele robią dla wolno żyjących kotów i WYRĘCZAJĄ gminę w jej ustawowych obowiązkach chodzili i żebrali (przepraszam, ale to jedyne odpowiednie słowo) od drzwi do drzwi o jakąkolwiek pomoc... :( Oczywiście jeżeli znowu nie zbierzemy się my i wspólnymi siłami czegoś nie zorganizujemy to opiekunom pozostanie czekać do listopada... :( A potem do marca i co dalej? Znowu my będziemy kombinować? :( Kochani, zbieramy KARMĘ DLA KOTÓW - puszki i suchą. Napiszę to, chociaż wiem, że nie każdy się z tym zgodzi, ale... W TYM PRZYPADKU LICZY SIĘ ILOŚĆ... im więcej tym lepiej :( Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Szczecinie ul. Beyzyma 17, 70-391 Szczecin poniedziałek-piątek 8:00 - 17:00 sob-nd 10:00 - 12:00 PKO: 63 1020 4795 0000 9402 0103 5419 Cały czas zbieramy także podpisy pod apelem do pracowników Urzędu Miejskiego - wciąż jest zbyt mało podpisów :( Podpisało się kilkukrotnie mniej osób niż się spodziewałyśmy, nie zrobi to żadnego wrażenia i nasz głos znowu zginie i nikt nie będzie nas słuchał ???? Zapraszamy do Biura TOZ: pon-pt 8-17, ul. Beyzyma 17. W tym roku wielokrotnie powtarzałyśmy już też w pismach kierowanych do UM - chcemy być partnerem miasta w sprawach dotyczących wolno żyjących kotów i mówić w ich imieniu i w imieniu ich opiekunów! Nikt nas o nic nie pyta, nikt nie zaprasza nas na żadne posiedzenia i rozmowy... a potem dowiadujemy się o już podjętych decyzjach, na które de facto nie mamy żadnego wpływu, a które podejmują osoby, które nie mają nawet 1% takiego doświadczenia i wiedzy w temacie, jak my... :( I taką właśnie decyzją było wydawanie w tym roku karmy tylko przez 5 miesięcy... :( Wszakże, koty jedzą tylko od listopada do marca. Każdy o tym wie.

fot. AnHel

Fot. AnHel