Witaj, nazywam się Łukasz Mamiński i z końcem czerwca kończę 19 rok życia. Mieszkam w Skarszewach (woj. Pomorskie, powiat Starogardzki). Chodzę do Technikum TEB Edukacja w Starogardzie Gdańskim i od nowego semestru będę czwartoklasistą w zawodzie Technik Organizacji Reklamy.

Jestem bardzo społeczny i otwarty, uwielbiam ludzi. Wiem że każdy człowiek w środku jest dobry, nawet gdy te „najważniejsze” pierwsze wrażenie nie jest idealne. Moje hobby to głównie trening fizyczny - siłownia, pływanie. Wada -5 dioptrii nie pozwala na ostre widzenie czegokolwiek bez okularów, i po 12 latach noszenia grubych szkieł wpadłem na pomysł, by spróbować pozbyć się problemu. Chciałbym widzieć ostro i bez nich - to moje skryte marzenie, mam nadzieję że w przyszłości uda mi się je spełnić. Wolny czas poświęcam znajomym, uwielbiam sprawiać im radość i widzieć na ich twarzach uśmiech, dlatego zabieram ich i wspólnie robimy różne szalone rzeczy. Najbliższym uchyliłbym nieba, a dziś mi przyszło być tu, opowiadać wam o moim życiu i liczyć na waszą pomoc. Kwota na całkowite wyleczenie nie jest astronomiczna, aczkolwiek na pewno niemożliwa do osiągnięcia przeze mnie w najbliższych latach.

• Skąd pomysł na zrzutkę? Internet mam nie od dziś, i w dobie XXI wieku wszystko jest możliwe, a że wierzę w życzliwość i dobroć ludzi, nawet nieznajomych - wiem że to może się udać. Od zawsze byłem zdecydowany i konkretny, chwilę po przekroczeniu progu pełnoletności sam podjąłem decyzję o pracy weekendowej głównie po to, by utrzymać swój samochód i odciążyć choć w połowie moją mamę w utrzymaniu nas - tak jak ona pomogła mi wychowując mnie właśnie tak, jak to zrobiła. Wielkie dzięki Ci Mamo, kocham Cię. ❤️

Wraz z ukończeniem szkoły i zdobyciem zawodu zamierzam kontynuować kształcenie w kierunku marketing na uczelni i połączyć z tym pracę po to, by zapewnić nam dobrobyt i opłacić swe studia.

Mam nadzieje że każdemu, kto przekaże choć symboliczną złotówkę będę mógł kiedyś w życiu osobiście uścisnąć rękę i podziękować za pomoc w uwolnieniu mojego wzroku. Pamiętaj - zdrowie jest bezcenne i już bez znaczenia, czy chodzi o wzrok, słuch czy zdolność chodzenia - jeśli jest opcja powrotu do zdrowia, z pewnością jest warta każdych pieniędzy.

Pozdrawiam, Łukasz.