Morgan - staruszek o wielkim, chorym sercu Taki Pan wpadł nam niedawno w oko, podczas wieczornego powrotu do domu. Brudny, mokry, zakołtuniony, z łańcuchem przy szyi. Środek lasu, daleko do najbliższych zabudowań. Powłóczył nogami, sam chyba nie wiedział po co. Nie mógł się zerwać z łańcucha...nie miałby siły. Psiak ma minimum 15 lat. Na oczy nie widzi prawie wcale, ze słuchem też raczej kiepsko. Tylne łapy odmawiają posłuszeństwa. Skupisko pcheł...szkoda gadać. Dziś Morgan, jak widać na zdjęciu, jest już obcięty, wykąpany i zaopiekowany. Dostał leki, najadł się i odpoczywa. Dzięki macie grzewczej podarowanej przez dom tymczasowy Kaszaneczka ;), wyleguje się w cieple i dochodzi do siebie. Nie zna towarzystwa psów, nie zna karmy, nie zna kocyka... Z biegiem czasu pojawił się kolejny problem - Morgan ma przerost mięśnia sercowego, w jego jamie brzusznej zbiera się płyn, serce jest bardzo słabe, żyły pozapadane. Psiak zaczął też mdleć. Ma jednak ogromną wolę życia. W planach mamy echo serca w jednej z klinik w Łodzi oraz ustalenie dalszego leczenia. Lekarze szacują koszty weterynaryjne na około 500,00 zł miesięcznie. Chcielibyśmy, żeby te ostatnie miesiące były dla Morgana jak najlepsze. Takie, jakich nigdy nie zaznał. Pełne miłości, wsparcia i ciepła, które należy mu się, jak nikomu innemu. Pomóżmy Morganowi w tej ciężkiej starości. Kwota podana w zbiórce to koszt diagnostyki i zabezpieczenie finansowe na kolejne dwa miesiące.