Dnia 11 grudnia około godziny 22-giej, moja rodzina straciła cały swój dorobek życia, jakim był ukochany dom rodzinny.

Dom zapalił się od komina, co spowodowało ogromne straty. Akcja gaśnicza trwała prawie pięć godzin a z pożarem walczyło pięć zastępów straży pożarnej.

Pięcioosobowa rodzina w której najmłodszy synek Tomuś ma 6 lat, straciła wszystko.

Dzięki pomocy ludzi, którym jestem bardzo wdzięczna, rodzina ma dach nad głową i rzeczy potrzebne do życia.

Rodzina bardzo chcę wrócić do domu, ale do tego potrzebujemy waszej pomocy, aktualnie cały dom nie nadaje się do zamieszkania

Wiem, że dziś każdemu jest ciężko, ale stracić dach nad głową tuż przed świętami, jest dramatem całej mojej rodziny.

Apeluję więc do Państwa o pomoc. .

Najtrudniejsze do pozyskania będą środki na odbudowę domu.

Przyjaciele, znajomi i ludzie o dobrym sercu, bardzo proszę w Imieniu mojej rodziny o pomoc.

Magda