33 latek z chorobą Alzheimera
33 latek z chorobą Alzheimera
Opis zrzutki
Mateusz jest 33-latkiem, który choruje na Alzheimera. Jest młodym mężem i ojcem 9-letniej Julci, który każdego dnia zmaga się z nieuleczalną chorobą.
Po prawie całorocznej diagnozie w 2019 roku, która była bardzo trudna do postawienia przez lekarzy, stwierdzono w jego przypadku zanik przednich płatów mózgowia, zespół otępienny w stopniu znacznym, wysokie stężenie białka Tau w mózgu, a w konsekwencji chorobę Alzheimera.
Dla całej naszej rodziny był to wyrok. Zadawaliśmy sobie pytania: Ale jak to, w tak młodym wieku? To nie możliwe! Dlaczego to nas spotkało? Kto jest temu winien?
Życie w pewnym momencie nam się zawaliło. Zdaliśmy sobie wszyscy sprawę jak ciężki krzyż musimy udźwignąć. Z jednej strony młoda żona z córeczką, z drugiej kochająca mama i tato, dla których jest jedynym upragnionym dzieckiem.
Obecnie Mateusz jest pod stałą kontrolą w OŚRODKU BADAWCZO - NAUKOWO - DYDAKTYCZNYM CHORÓB OTĘPIENNYCH IM. KSIĘDZA HENRYKA KARDYNAŁA GULBINOWICZA w Ścinawie. Jest to jeden z najlepszych ośrodków dla chorych na Alzheimera. W 2019 i 2020 roku przebywał w nim 3 miesiące - jest najmłodszym przypadkiem w historii tego ośrodka z tą chorobą. Jesteśmy w stałym kontakcie z lekarzem prowadzącym. Mamy częste wizyty, często zmieniane są leki, które okazją się bardzo kosztowne i brakuje nam na to funduszy.
Niestety choroba bardzo szybko postępuje. Obecnie Mateusz wymaga całodobowej opieki. Żona zrezygnowała z pracy zawodowej, by mieć pieczę nad chorym mężem. Mateusz potrzebuje pomocy w codziennym funkcjonowaniu (m.in. ubraniu się, umyciu, przygotowaniu posiłku, dopilnowaniu przyjęcia leków, domowych ćwiczeniach, ale i także w spacerach).
Cały czas szukamy, wspólnie z lekarzami, najlepszych sposobów na codziennie funkcjonowanie Mateusza w domu z bliskimi. Coraz częściej jest tak, że choroba jest silniejsza i brakuje nam sił w walce z nią. Żona leczy się od ponad pół roku na silną depresję, jest pod stałą kontrolą psychiatryczną, córka natomiast korzysta z pomocy psychologa dziecięcego. Jesteśmy świadomi, że kiedyś przyjdzie dzień i choroba całkiem nam Go zabierze. Ale do tego czasu zrobimy wszystko co w naszej mocy, by życie Mateusza codzienne było w miarę możliwości normalne.
W zawiązku z tak ciężka chorobą z jaką zmagamy się na co dzień, zmuszeni byliśmy ubezwłasnowolnić Mateusza. Była to bardzo trudna decyzja, ale dobra dla Niego.
Zwracamy się do Was Kochani o wsparcie finansowe dla Mateusza. Chcielibyśmy ułatwić Mu funkcjonowanie w życiu codziennym, a jest to bardzo kosztowne. Brakuje nam środków finansowych na leki, wizyty u lekarzy, badania. Bez Was nie damy rady!
Często zapominamy jakim szczęściem jest to, że możemy samodzielnie myśleć, podejmować ważne życiowe decyzje, okazywać miłość bliskim, że pamiętamy szczególne i wyjątkowe dla nas przeżyte chwile, że możemy sami się ubrać, przygotować sobie posiłek. Proszę nie bądź obojętny wobec naszej prośby.
Zebrane dzięki Wam pieniądze pomogą nam w walce z chorobą Mateusza.
Za okazałe serce dziękujemy !!!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wpłacający 425
Komentarze 25

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Nasi użytkownicy założyli
647 279 zrzutek
i zebrali
Witam serdecznie. Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli naszą zrzutkę. ZOSTAŁ NAM 1 DZIEŃ 🥺, a jesteśmy już na półmetku. Jak masz ochotę oraz możliwość pomóc to wejdź na: https://zrzu tka.pl/pomoc-dla-rodziny-w-trudnej-sytuacji
Na razie skromnie, ale na pewno jeszcze tu wrócę!
Powodzenia!
Przepraszam z całego serca, że wypisuje pod czyjąś zrzutką. Kochani bardzo proszę was o wsparcie. Przez Covid jestem w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Mam bardzo duże zadłużenia. Jest szansa na wyjazd do pracy za granicę i w ten sposób utrzymać rodzinę lecz bez pomocy finansowej nie jest to możliwe. ZOSTAŁO NAM TYLKO KILKA DNI. Dziękuję
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?
Proszę o pomoc w opisie jest wszystko opisane proszę każda złotówka się liczy
Przepraszam z całego serca, że wypisuje pod czyjąś zrzutką, ale naprawdę walczymy o lepsze jutro. Kochani bardzo proszę was o wsparcie. Zostało nam 9 dni i dalej wierzymy ze się uda. Covid zabrał nam środki do życia. Mamy bardzo duże zadłużenia. Jest szansa na wyjazd do pracy za granicę i tym samym na normalne życie. Proszę przeczytaj chociaż na co zbieramy. Czas nam się kończy