id: pf4nha

Zbiórka na turnus i rehabilitację Immanuela Sobczyka

Zbiórka na turnus i rehabilitację Immanuela Sobczyka

Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 155 189 zrzutek i zebrali 1 199 689 435 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Immanuel to chłopczyk, który urodził się z olbrzymim wodogłowiem, ma również padaczkę i nie potrafi płakać.. Był także niewidomy jednak dzięki intensywnym rehabilitacjom niedawno odzyskał wzrok. Jest dzieckiem leżącym jednak dzięki bieżącym rehabilitacjom powoli zaczyna podnosić główkę, to one pomagają mu pokonywać bariery choroby. Pomóżmy Immanuelkowi i jego babci ,bo to właśnie ona go wychowuje. Niestety chłopczyk nie ma rodziców

SZANOWNI PAŃSTWO,

Pozwalam sobie przedstawić Państwu historię moją i mojego wnuka,
jednocześnie prosząc o pomoc i finansowe wsparcie na jego leczenie
i rehabilitację.

Jestem babcią i rodziną zastępczą dla mojego wnuka, Immanuelka.
Już od 20-go tygodnia ciąży było wiadome, że dziecko, które ma urodzić moja
córka, Esterka, będzie dzieckiem o głębokim upośledzeniu. Lekarze rokowali,
że może urodzić się martwe, że nie będzie miało zdolności do samodzielnego
oddychania, jeśli już nawet, to wodogłowie, które stwierdzono, spowoduje
ślepotę, brak całkowitych reakcji na bodźce zewnętrzne.
Pomimo to, córka zdecydowała się urodzić i samotnie wychowywać to dziecko,
głęboko wierząc, że to nie człowiek ma prawo do decydowania o życiu i śmierci.

Mały urodził się żywy, samodzielnie oddychający, z olbrzymim
wodogłowiem, niewidzącymi oczkami, bez głosu, z padaczką, z niedowładem czterokończynowym.
Lekarze nie dawali szans na przeżycie miesiąca, miał 1 cm mózgu.
Córka dzielnie zaczęła troszczyć się o Immusia.
Od razu, po porodzie, miał wstawioną zastawkę oponowo otrzewnową
do główki odprowadzającą wodę. Reanimacje, szpitale co miesiąc,
powtarzające się ataki padaczki, a dziecko żyło i walczyło o życie.

Trud nieustannej opieki, niepewność i stres, oraz brak akceptacji
środowiska, spowodował, że córka nie wytrzymała, odeszła pozostawiając mi synka. Zniknęła.

Zrezygnowałam z pracy. Sama, jako osoba niepełnosprawna, otrzymuję
rentę w wysokości 644 zł i z tego tytułu dostałam, jako spokrewniona rodzina zastępcza
860 zł na chore dziecko. W obliczu kosztów utrzymania takiego dziecka, lekarstw, rehabilitacji, częstych prywatnych wizyt lekarskich, podstawowych środków higieny
dziecka, to kropla w morzu potrzeb.

Immanuel ma teraz 3 latka. Od chwili, kiedy jest u mnie na wychowaniu,
tj. od września ub. roku, Bóg tak sprawił, że nie miał ataków padaczki.. Rozwija się wspaniale, we wrześniu Pan Jezus sprawił cud bo Immuś odzyskał wzrok, widzi i rozróżnia kolory, osoby, stał się kontaktowy, pięknie zjada, fakt że jedzenie zmiksowane, ale przez butelkę ze smoczkiem. Liczne badania lekarskie potwierdziły, że wzrok Immusia rozwija się,
a jego siatkówka, jest jedynie nieznacznie różna od siatkówki zdrowego dziecka,
co jest dla specjalistów rzeczą niewytłumaczalną.

Intensywna rehabilitacja, logopeda, psycholog te wszystkie zajęcia sprawiły,
że Immi podnosi już sam główkę, przewraca się na boczki, brzuszek, sprawnie,
posługując się rękoma i nogami, bawi się zabawkami , zaczyna gugać - po swojemu
wydawać dźwięki i w ten sposób komunikować się i demonstrować swoje stany
emocjonalne. Każdy dzień jest cudem - żywym działaniem Boga w życiu Immanuelka. Wychowując go, dziękuję Bogu za to dzieciątko, które ma taką wolę życia
i jest pod szczególną opieką Boga.
Immanuel - Bóg z nami, tak tłumaczy się to imię, wymaga stałej
intensywnej rehabilitacji, co raz większych nakładów na wyjazdowe turnusy
intensywnej rehabilitacji, co jest moim marzeniem i nowe zabiegi rozwijające
mojego wnuka.
Wszystko to wiąże się z nakładami finansowymi wielokrotnie przekraczającymi
moje możliwości.

Stąd mój list do Państwa i prośba o okazanie wielkoduszności i wsparcie
finansowe moich wysiłków o zapewnienie rozwoju Immanuelka.
Będę wdzięczna za każdy dar, gdyż okazane przez Państwa serce, jest dowodem,
że los mojego wnuka nie jest Państwu obojętny.
Będziemy wspólnie z Immusiem ogromnie wdzięczni, powierzając Państwa ,
Wasze rodziny Bogu w codziennej modlitwie.

Łącząc wyrazy szacunku,


Elżbieta Meller

Immus jest pod opieka :

Fundacja „SŁONECZKO”Nr konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010Z dopiskiem: „385/S Immanuel Sobczyk- darowizna”

..

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 749

preloader

Komentarze 51

 
2500 znaków