Celem zrzutki jest zakup aparatu KTG dla szpitala w Bafoussam, w Kamerunie. Badanie wykonane takim aparatem pozwala na wykrycie nieprawidłowości na wczesnym etapie, dając szansę na interwencję. Przyczyniłoby się to do poprawy opieki okołoporodowej oraz zmniejszenia wysokiego wskaźnika śmiertelności wewnątrzmacicznej w Kamerunie.

Nazywamy się Aneta Giza oraz Maria Dybowska, jesteśmy młodymi położnymi. W październiku tego roku wyjeżdżamy do Bafoussam w Kamerunie (środkowa Afryka), gdzie podejmiemy pracę w szpitalu.

Naszym celem jest zakup aparatu KTG, powszechnie dostępnego w Polsce, dla szpitala w Bafoussam. Pozwala on na dokładne monitorowanie czynności serca płodu oraz skurczów macicy w trakcie ciąży i porodu. Bardzo ważne jest wykonanie takiego badania w przypadku podejrzenia nieprawidłowości, aby mieć możliwość interwencji na wczesnym etapie.

Tamtejsza sala porodowa ledwie przypomina pomieszczenie szpitalne. Brakuje podstawowych sprzętów. Przed każdym zabiegiem lub porodem pacjent sam musi zapłacić za materiały, których personel użyje w trakcie jego pobytu na oddziale.

Śmiertelność wewnątrzmaciczna w Kamerunie wynosi blisko 5%. W szpitalu w Bafoussam jedynym urządzeniem, za pomocą którego można ocenić stan płodu jest słuchawka Pinarda, której w Europie używano głównie na przełomie XIX i XX wieku. Jest bardzo nieprecyzyjna i trudna w interpretacji.

Zamierzamy również zorganizować szkolenia dla personelu szpitala w zakresie obsługi aparatu KTG, interpretacji zapisów kardiotokograficznych oraz zostawić potrzebne materiały do dalszego kształcenia.

Pomóżcie nam zrealizować ten cel!

Zrzutka stworzona przez Anetę Gizę i Marię Dybowską.Absolwentki studiów licencjackich Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku położnictwo.

Wyjeżdżamy z pomocą fundacji salvatti.pl

@FundacjaSalvatti

@podwojnie_polozne