Zwracam się z prośbą do was o pomoc w zakupie pieca węglowego, każda symboliczna kwota jest dla nas ratunkiem.

Moja historia:

Nazywam się Wioleta mam 47 lat mam dwójkę małych dzieci 9 i 7 lat. Ojciec dzieci niestety bardzo szybko umarł. Chorował na obrzęk w głowie, lekarze nie dawali mu już szans na przeżycie.

Zostałam sama z dwójką małych dzieci w starszym domu.

Niestety przez stan mojego zdrowia nie mogę uczęszczać do pracy z powodu dużego obrzęku Bakera oraz krwiaki w nodze (jestem cały czas w trakcie leczenia).

Utrzymuje się z zasiłków jako samotna matka oraz z renty na dzieci.

Posiadam piec węglowy, który również grzeje ciepłą wodę. Niestety piec jest już stary i nadaje się do wymiany.

W zeszylm tygodniu zawitała do mnie straż miejska z informacją ze do października muszę wymienić piec węglowy na nowy klasy 5, w przeciwnym wypadku będę płacić karę.

Koszt takiego pieca jest dla mnie naprawdę ogromnie duży na co nie mogę sobie pozwolić, bo nie ukrywam że żyje się nam ciężko, dlatego zwracam się do was z ogromną prośbą o wpłatę symbolicznej kwoty abym mogła swoim pociechą zapewnić ciepło oraz spokój w domu unikając kary za stary piec.

Pamiętajmy ze dobro wraca <3

Za każdą wpłatę bardzo mocno wam wszystkim dziękujemy <3 /