Leczenie kotów bezdomnych, dzikich oraz wolnożyjących.

Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia kotów bezdomnych...

Koszty rosną z dnia na dzień, nie jestem w stanie sama tego opłacić.

Aktualnie leczone są n/w koty:

1. Łatek - Podejrzenie FIP (czekamy na wyniki), codziennie bierze leki, antybiotyki, karmiony jest kroplówkami etc.

2. Kulka - Podejrzenie HIV (czekamy na wyniki), ogólny stan zapalny, kichanie etc. Codziennie przyjmuje leki. Koszty leczenia do tej pory około 1500 zł.

3. Biało czarna kotka z działek - Przebywa na leczeniu około 2-3 tygodni. Kicha i smarka krwią. Codziennie dostaje serię leków.

4. Biało czarna kotka spod policji - Ogromne guzy, jest już po pierwszej operacji, czekamy na kolejną...

5. Pixel - Kot odłowiony na osiedlu Podzamcze. Ogromny stan zapalny w jamie ustnej, kicha i smarka. Kończymy leczenie i będziemy kastrować.

6. Sisi - Matka kociaków wyrzuconych na śmietnik...Potrzebujemy opłacić odrobaczenie, przyszłe szczepienia etc.

Bez waszej pomocy nie dam rady dłużej ratować kotów najbardziej potrzebujących - dzikich i bezdomnych, przez nikogo nie zauważonych.

Gdybym ich nie odłowiła część z nich już pewnie by nie żyła, umarłyby samotnie w cierpieniu gdzieś w krzakach.

Bardzo chcę im pomóc i zapewnić lepsze warunki przyszłego życia, sama jednak nie dam rady opłacać leczenia tylu kotów...

Wszystkie działania opisuję na stronie - Bezdomne i Dzikie Koty Nysa (Serdecznie zapraszam).

Koty leczone są w Przychodni Weterynaryjnej Arka Nysa ( Przychodnia może potwierdzić leczenie wyżej wymienionych kotów i nie tylko).

Staram się pomagać jak tylko mogę, odławiam dzikie koty do kastracji, tylko w tym roku sama zrobiłam kilkadziesiąt z pomocą POWSZECHNEJ STERYLIZACJI.

Jednak nikt nie opłaca leczenia kotów bezdomnych a przecież tak samo mają prawo do szczęśliwego życia...to nie ich wina, że urodziły się gdzieś pod mostem.

TAK SAMO MAJĄ PRAWO ŻYĆ I BYĆ ZDROWE.

Dziękuję za każdą pomoc.

Historię tych kotów przedstawię w formie zdjęć:

Tak wyglądają bezdomne koty pozostawione same sobie...

Smutny obraz polskich miast i wsi...

Tak wyglądał Pixel w dniu złapania...

Tak wygląda teraz, już niedługo gotowy do adopcji ;).

Mariola 18-letnia kotka z działek...

Ogromny guz u podstawy języka Marioli.

Taki szczęśliwy był kiedyś Łatek...

Teraz walczy o życie...

Odławianie bezdomnych kotów.

Kotka z ogromnymi guzami, leczenie wciąż trwa.

Odławianie.

Odławianie.

Odławianie.

Sisi - kotka której maluchy wyrzucono na śmietnik.

...

...

Odławianie...stan jak widać.

Białaczka...

HIV...

Jak im nie pomagać ?

:(

Kulka - wciąż leczona, bardzo chce żyć..

Kulka...

Pomóżcie - pomagać im nadal...