Synek moich znajomych 5 letni Aleksander Malinka w lutym tego roku przebywał wraz z tatą na feriach zimowych w Czechach. Niestety ulegli oni wypadkowi, obaj doznali obrażeń głowy. Niestety obrażenia Alka były na tyle poważne, iż został on transportowany śmigłowcem do szpitala. Chłopiec przeszedł już klika operacji na otwartej czaszce. Lekarzom udało się uratować jego życie, jednak Alek przebywa nadal w śpiączce. Jego stan jest poważny. Mały rycerz dzielnie walczy, jego organizm codzinnie udawadnia jak bardzo chce żyć i walczy. Na dzień dzisiejszy Alek pozostaje w szpitalu w Czechach, rodzice Alka starają się o przyjęcie do klinki Budzik. W najbliższym czasie Aluś będzie potrzebował wózka, łózka odleżynowego, tak więc wspomóżmy rodzinę Alka w wysokich kosztach rehabilitacji. Nie możesz wspomóc finansowo (wystarczy wpłacić 1 zł), udostępnij post na facebooku, może ktoś z Twoich znajomych będzie mógł wpłacić. 

Kochani obecnie Aluś jest po kolejnej operacji wstawienia zastawki do mózgu. Jego pobyt w Klinice Budzik jest refundowany przez NFZ, jednak przydział kosmetyków i środków do pielęgnacji Alusia jaki dostają jest nie wystarczający, dlatego wspomózcie jego rodziców w kupnie chociażby pieluch czy kosmetykach, aby Aluś nie musiał cierpieć z powodu odleżyn. Każda złotówka dla nich jest przydatna.

Nie pozostawaj obojętny.