RATUJMY ŻYCIE DWULETNIEGO PUSZKA!!
RATUJMY ŻYCIE DWULETNIEGO PUSZKA!!
Nasi użytkownicy założyli 1 083 117 zrzutek i zebrali 1 183 854 464 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
OPERACJA RATUJĄCA ŻYCIE DWULETNIEGO PUSZKA PILNIE POTRZEBNA! Koszty związane z pomocą, niedawno jeszcze radosnemu kocurkowi, są OGROMNE! Szacujemy je na blisko 3.000 zł :( Puszek powinien być w przeciągu tygodnia poddany trudnej i skomplikowanej operacji. Bez niej życie Puszka może zgasnąć w każdym momencie :( Trzy dni temu Puszek osłabł nagle na tyle, że jego tętno było ledwo wyczuwalne, jego oddech płytki. Wyglądało, jakby nagle odchodził na zawsze. I rzeczywiście, był bardzo blisko drugiej strony tęczy. Obecnie mamy wstępną diagnozę Puszka i jest szalenie prawdopodobne, że bez pilnej operacji życie Puszka po prostu gaśnie i skończyć się może w każdej minucie. Puszek jest teraz cierpiącym, bardzo smutnym koteczkiem. Najpewniej stan kocurka jest konsekwencją wypadku sprzed roku. Wszystko wskazuje na zaistnienie głębokich i poważnych zmian, jaką jest u Puszka przepuklina przeponowa. Narządy jamy brzusznej przedostały się do klatki piersiowej, co powoduje nacisk uniemożliwiający normalny, regularny oddech, wydolność oddechową i krążeniową. Operacja polegać by miała na odtworzeniu prawidłowego układu narządów wewnętrznych i redukcji znacznych zrostów, jakie powstały od czasu nieszczęśliwego zdarzenia. Puszek oddycha słabiutko. Nacisk na serce i płuca, zrosty jelit, przeformowana wątroba, to opis jego stanu. W każdym momencie jest także zagrożenie niedrożności przewodu pokarmowego, co grozi zapaleniem otrzewnej. Szybka operacja to jego jedyna szansa! Zatem, pomimo potężnych kosztów samej operacji, badań, hospitalizacji chcemy Puszka ratować. To za wcześnie, by już odchodził, on ma niespełna dwa latka! Staramy się walczyć o zdrowie i życie naszego każdego podopiecznego, a obecnie mamy ich bardzo dużą ilość, a koszty dawno już nas przerosły. Nie chcemy się poddawać w żadnym przypadku, bo to jest misja, której się podjęliśmy, i którą chcemy wykonywać i kontynuować. Nasi wolontariusze wspierają nas finansowo, tyle na ile mogą, ale bez Waszego wsparcia, po prostu nie damy rady. Dlatego PROSIMY O POMOC DLA PUSZKA! ON CHCE ŻYĆ!
Kochani!A oto historia, dotąd radosnego Puszka:Ten ponad roczny kocurek został przygarnięty, tuż po swoim przyjściu na świat, przez małżeństwo ludzi, mieszkających na wsi pod Poznaniem. Bez ich pomocy nie miałby szans przeżyć. Przygarnięty I wykarmiony przez nich stał się bardzo radosnym, rzec by można, zawsze uśmiechniętym kocurkiem, wdzięcznym za uratowanie życia ludziom, którzy ledwo mają środki finansowe na własny, codzienny byt.Rok temu zdarzył się dramat. Puszek, w pogodni za ptaszkiem, wbiegł pod koła samochodu. Jego opiekunowie zanieśli go do weterynarza w pobliskiej wsi. Razem walczyli o uratowanie koteczka. Wydawało się wówczas, że udało się, całkiem prostymi metodami, bezoperacyjnie, bez wyszukanych diagnoz, prześwietleń, badań, po prostu ... miłością, wrócić Puszkowi pełną sprawność.
Powróciła w nim wielka chęć życia i znowu stał się szczęśliwym futrzaczkiem. Pewnego dnia opiekunowie dostrzegli, że Puszek wyraźnie traci energię, jednak brak środków i wiedzy na temat możliwych konsekwencji przebytego, przecież miesiące temu, wypadku, osłabiły czujność. Zresztą zazwyczaj w gorszych chwilach kocurek wtulał się w swoich opiekunów, zasypiał, a potem znowu było lepiej, więc wydawało się, że to nic poważnego. A jednak .... powód jego cierpienia już znamy, teraz tylko chcemy go uratować!PROSIMY O POMOC DLA PUSZKA! ON CHCE ŻYĆ!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
oby się udało :)
wracaj do zdrowia futrzaku :)
Dziękuję za wsparcie duchowe i finansowe , oraz za udostępnianie !!!!
Życzę powodzenia w zrzutce - Puszkowi na pewno się uda i wyzdrowieje :)