Skradli nam sprzęt – pomóżcie nam pomagać Zazwyczaj to my pomagamy, ale teraz to nam jest potrzebna pomoc. Rzymscy złodzieje skradli nam sprzęt potrzebny do naszej polonijnej (społecznej) pracy. Straszne…, że życie jest okrutnie i niesprawiedliwe wiemy… wiemy, bo pomagamy…, bo nie możemy przejść obojętnie wobec ludzkiej krzywdy szczególnie chorych, chorych dzieci. Zawsze pomagaliśmy my, ale teraz to my potrzebujemy pomocy takie zrządzenie losu smutne, ale prawdziwe, pomóżcie nam znów pomagać. Kochani jesteśmy przyjaciółmi z własną misją i pasją- kochamy ludzi! Kochamy uśmiechniętych ludzi! Kochamy pomagać i pomagając miło spędzać czas! Życie rzuciło nas do Rzymu i tu staramy się odnaleźć już długie lata. Stworzyliśmy tu piękną inicjatywę łączenia Polaków za granicami Polski i pomocy potrzebującym Polakom. Jako Mojabancarella i Videopyja organizujemy za granicami Polski spotkania dla Polaków gdzie mogą miło spędzić czas wśród rodaków i wspomóc potrzebujących. Organizujemy w Rzymie imprezy polonijne, akcje charytatywne i realizujemy reportaże filmowe z życia Polonii włoskiej. Nasza kamera pomogła potrzebującym dzieciom i ich rodzinom, organizujemy w Rzymie akcje charytatywne, pomogliśmy polskim dzieciom z Białorusi, naszej kochanej Perełce Mai, Judytce i Stasiowi oraz niewidomym z PZN Koło Wieliczka. Byliśmy inicjatorami i organizatorami międzynarodowej zbiórki funduszy na wózek dla niepełnosprawnego maratończyka Janusza Radgowskiego. Dzisiaj my potrzebujemy pomocy. W niedziele 21 maja 2017 roku, wieczorem z bagażnika samochodu, został skradziony nasz sprzęt wart kilka tysięcy euro. Kradzież miała miejsce w centrum Rzymu na wzgórzu awentyńskim. Sprzęt pozostał w bagażniku samochodu tylko przez 10 minut, tyle zajęło pokazanie naszym gościom z austriackiego radia PoloNews sławnej, rzymskiej „dziurki od klucza”. Została skradziona profesjonalne kamera wraz z akcesoriami, bezprzewodowy mikrofon wraz z akcesoriami, profesjonalny stojak do kamery i aparat fotograficzny. Nie stać nas na zakup tego sprzętu i dlatego tym razem to my prosimy o pomoc. Nie muszę dodawać, że włoska policja nie przyjechała na miejsce zdarzenia, przyjęcie o popełnieniu przestępstwa przyjęli na drugi dzień a jedyny komentarz to „cóż Wam możemy powiedzieć, jesteśmy w Rzymie”. Koszt skradzionego sprzętu to ponad 5 tyś euro, czyli prawie 25 tyś złotych. Prosimy o pomoc ludzi dobrej woli, abyśmy dalej mogli realizować nasze cele i pomagać innym. Nie stać nas, aby ponownie inwestować w tak drogi sprzęt. Z poważaniem Alicja Kołtunowicz – Mojabancarella Jacek Pydyn - Videopyja

SKRADZIONA KAMERA

SKRADZIONY MIKROFON

ZAWIADOMIENIE O KRADZIEŻY

DZIEŃ POLSKI DLA JANUSZA RADGOWSKIEGO

Przeczytaj więcej

DZIEŃ POLSKI DLA PZN KOŁO WIELICZKA

Przeczytaj więcej

DZIEŃ POLSKI DLA JUDYTKI I STASIA

Przeczytaj więcej

DZIEŃ POLSKI DLA MAI ADAMCZYK

Przeczytaj więcej

DZIEŃ POLSKI DLA DZIECI Z BIAŁORUSI

Przeczytaj więcej