id: ssfb4c

Pozwól Jerremu czerpać przyjemność z każdego kolejnego spaceru!

Pozwól Jerremu czerpać przyjemność z każdego kolejnego spaceru!

Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 155 781 zrzutek i zebrali 1 199 792 350 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

CZEŚĆ !

Mam na imię Jerry :)


se71b63778d1df2f.jpeg


Na zdjęciu, które widzicie powyżej miałem 3 miesiące i szczęśliwie trafiłem w ręce dobrych ludzi, którzy ocalili mnie i podarowali nowe życie. Gdy jeszcze byłem razem z swoimi braćmi i Mamą przyjechała po mnie pewna Rodzinka, która zabrała mnie do nowego domku. Niestety nie wiem dlaczego, ale chyba im się nie spodobałem :(

Po dwóch dniach zabrali mnie na wycieczkę tylko było troszeczkę niewygodnie. Nie mogłem patrzeć przez okno, ponieważ nałożyli na mnie duży czarny worek. Ciężko też było rozwiązać ten mocny supeł moimi niezdarnymi jeszcze wtedy łapkami. Nagle samochód się zatrzymał, a ja poczułem jak ktoś podnosi mnie razem z workiem i podrzuca z całej siły. Już wtedy wpadając do głębokiego betonowego rowu mocno poobijałem sobie biodra.


Nie udało mi się samemu wydostać z tego ogromnego, czarnego worka jednak nagle poczułem, że ktoś mnie podnosi i powoli uchyla worek. Uff! Wreszcie mogłem oddychać! Ten ktoś mocno się bał, ale wyglądał bardzo przyjaźnie i sympatycznie. Zabrał mnie do samochodu i pojechał ze mną do Pana Doktora. Coś mówili o schronisku, ale ten ktoś zdecydował się zabrać mnie "tylko na chwilkę" do domu. Chwilka trwa do dziś!


To był mój najgorszy, ale i najszczęśliwszy dzień w życiu !


Dziś mam już 9 miesięcy :)

i3953caba04d0872.jpeg

Jestem bardzo wesołym i energicznym psiakiem. Kocham biegać po podwórku, a patyki i szyszki to moje ulubione przekąski! Las i możliwość biegania na wolności to jedna z tych super atrakcji, na które dotychczas mi pozwalano.

Staram się nie sprawiać moim Rodzicom problemów, ale czasami lubię ich podrażnić. Mówią, że jestem bardzo mądry i wdzięczny, a w moich oczach można się zakochać. Czyż tak?


rc776bd6bd1b43d7.jpeg


Niestety ostatnio mimo, że nie chce tego pokazywać, aby moi Rodzice się nie martwili coraz mocniej bolą mnie bioderka. Wstawanie sprawia mi większy kłopot niż dotychczas, a spacery już nie są takie przyjemne jak były zawsze.


Po wizycie u Pani Doktor okazało się, że zdiagnozowano u mnie chorobę zwyrodnieniową jaką jest zaawansowana dysplazja stawów biodrowych. Jakby tego było mało moje lewa łapka jest zwichnięta w bardzo skomplikowany sposób co przeszkadza mi w codziennym funkcjonowaniu.


Niestety pomóc może mi tylko operacja i to niestety nie jedna, a dwie. Po operacjach czekam nie długa rehabilitacja.


x595648abf2e2fe1.jpeg

Ale wiecie co? Jestem silnym psem i na pewno dam radę! Postaram się jak najszybciej stanąć na własne nogi!


Wiem, że operacja, rehabilitacja i leczenie farmakologiczne jest kosztowne i dlatego bardzo chciałbym wspomóc moich Rodziców.

Dali mi nowy domek, na co dzień otaczają miłością i uczuciem, a co najważniejsze dają pyszne smaczki! :)


Jeśli masz ochotę pomóc mi i pozwolić na to, abym bez bólu mógł przemierzać kolejne kilometry w swoim psim życiu i chociaż troszeczkę pohasać po łąkach będę bardzo wdzięczny. Każda złotówka jest cenna.


Bardzo dziękuję za przeczytanie mojej historii i za każdą pomoc!


Pamiętaj! Dobro wraca! :)


qd2db9a27a17d78a.jpeg


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 39

MO
Monika
20 zł
UC
Urszula
20 zł
MJ
Mirela Jarek
300 zł
AD
Asia Dąbrowska
30 zł
KA
Katarzyna
100 zł
LK
Łukasz
ukryta
KT
Axel
20 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
Dane ukryte
40 zł
JU
Julia
10 zł
Zobacz więcej

Komentarze 2

 
2500 znaków