Spod maski samochodu
Spod maski samochodu
Nasi użytkownicy założyli 1 151 736 zrzutek i zebrali 1 196 686 330 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Dziękujemy bardzo za wszystkie wpłaty. Biała suczka z 2 ostatnich zdjęć już jest po sterylizacji. Kiedy trafiła do DT przez pierwsze dni bała się wyjść z kojca. Jak ktoś podchodził do niej z obrożą, to trzęsła się ze strachu. Jest to duży pies w typie owczarka podhalańskiego. Musiała być traktowana bardzo źle. Była straszliwie wychudzona. Rany na szyi mogą być po kolczatce. Po wyciągniętych bardzo sutkach domyślamy się, że niedawno musiała wykarmić szczenięta. Po tygodniu w DT opiekunowie osiągnęli sukces- dała się wyprowadzić ze swojego azylu na krótki spacer.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
1) Pod blokiem przed Sylwestrem pojawił się kot. (zdj. 1-7)
W strasznym stanie!!! Ledwo chodzący, z oskórowaną lewą łapą aż do łopatki. Dobra dusza zabrała go do weta. Doktor stwierdził, że to najprawdopodobniej obrażenia spowodowane są tym, że kot przed chłodem schował się pod maską samochodu i pasek klinowy po uruchomieniu silnika tak kota poszarpał.
Poza zdarciem skóry okazało się, że ma połamane kości w prawej stopie.
Pierwszą operację kot przeszedł 29 grudnia, drugą 4 stycznia.
Szczegóły można przeczytać na dołączonych do zrzutki kartach wizyt w gabinecie weterynaryjnym dr Andrzeja Falęckiego
w Świdrach/k. Łukowa. Czarek przebywa w domu tymczasowym u osoby, która go znalazła, opiekuje się nim, wozi do weta.
Po zakończeniu leczenia będziemy szukać dla niego nowego domu.
Do zapłacenia za leczenie Czarka mamy 1 600,00 zł
2) Dzika kocica tzw. Krótki Ogon (zdj. 8).
Bytuje w okolicach ulicy Spokojnej.Dokarmiana przez dobrych ludzi. Przychodzi na michę ona i 3 inne młodsze koty. Prawdopodobnie 2 z nich to jej dzieci, jedno mniejsze od tej dwójki, chyba obce, ale trzymają się razem. Wszystko dzikusy!
Płeć młodzieży nieznana. Będziemy łapać je do kastracji w klatki-łapki. Zabiegi przeprowadzimy w Łukowie w gabinecie MAMUT
dr Anety Oklińskiej. Jeśli okaże się, że wszystkie to dziewczyny, koszt sterylek wyniesie ok. 800,00 zł.
3) Biała suka (zdj. 9 i 10) z gminy Krzywda, znaleziona w sobotę (22 stycznia) przez nasze wolontariuszki.
Wg opinii pań, suka jest w strasznym stanie, wygłodzona, wychudzona. Dodatkowo ma rany na grzbiecie i szyi. Suczka zostanie dostarczona do gabinetu weterynaryjnego dr Pawła Mateńko w Fiukówce.
Orientacyjny koszt sterylizacji suki i leczenia to 600,00 zł
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia!