Tato wroc do Nas
Tato wroc do Nas
Nasi użytkownicy założyli 1 151 831 zrzutek i zebrali 1 196 769 644 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Więcej o postępach w leczeniu tatusia i jego aktualnym samopoczuciu piszemy tutaj. Pozdrawiamy i dziękujemy za wsparcie i zaangażowanie w pomoc. \nhttps://www.facebook.com/Tato-wr%C3%B3%C4%87-do-nas-zbieramy-na-leczenie-i-rehabilitacj%C4%99-tatusia-167091023736819/?fref=ts
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Witam wszystkich :)
11.09.2016 r. serce Naszego tatusia zatrzymało się. Przeszedł On rozległy zawał. Doszło do niedotlenienia mózgu w skutek czego pomimo wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej znajduje się w stanie nieświadomości czyli tzw. stanie wegetatywnym. Lekarze mówią, żeby mieć nadzieje, a my trwamy w wierze, że czuje naszą obecność i miłość, a pewnego dnia do Nas wróci. Tatuś leży na intensywnej terapii, odłączony od respiratora samodzielnie oddycha jednak wymaga 24/h opieki. Obecnie zajmuje się nim wynajęty przez Nas rehabilitant, masuje mu rączki i nóżki.Marzymy o tym, żeby zapewnić tacie jak najlepszą opiekę. Osoby w stanie wegetatywnym wymagają stałego bodźcowania, specjalistów zajmujących się chorymi w tym stanie. Istnieją kliniki leczniczo rehabilitacyjne które przywracają śpiochów do życia. Jednak to kosztuje. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o wpłacanie dowolnych datków na leczenie naszego tatusia i wsparcie duchowe.
Kochające córki z żoną.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Mam nadzieję, że wszystko się uda i wasz tato wróci do was.
Moj ojciec jest w podobnym stanie, rozlany krwiak podtwardówkowy... Tragedia, zero kontaktu, wiele tygodni na szpitalnym łóżku, nie chcemy się z nim rozstawać wiec wzięliśmy do domu, zalatwienie lozka szpitalnego, materaca antyodlezynowego, leki nie bylo latwo, mama zrezygnowala z pracy,na rzecz opieki, nie stac nas na rehabilitanata, mama i ja nauczyliśmy sie jak kąpać, przebierać, masować, ćwiczyć tatę. Niestety nie mozemy pomóc pieniężnie, bo sami mamy mało. Moge jedynie powiedziec żebyście byly silne i baardzo cierpliwe w chorobie. Nie sa to puste słowa, bo wiem co mówię. pozdrawiam
Też zrobilabym wszystko dla swojego Tatusia. Bądźcie silne! Xxx
trzymam kciuki za tatę! trzeba wierzyc
Szybkiego powrotu do zdrowia. Będzie dobrze trzymam kciuki