Pepsi - miała być szczęściarą, los chciał inaczej
Pepsi - miała być szczęściarą, los chciał inaczej
Nasi użytkownicy założyli 1 155 854 zrzutki i zebrali 1 199 843 636 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
5/04 Do Masz Nosa trafiły 3 szczeniaki wyrzucone w kartonie w jednym z parków w Piotrkowie Trybunalskim. Jednym z nich była Pepsi. 3 suczki, absolutnie nie wyglądające na zaniedbane czy niedożywione. Psiaki dostają odrobaczenie. 8/04 Rano okazuje się, że dwa szczeniaki nie żyją. Bez żadnych objawów, nic nie wykazało chorób zakaźnych. Pepsi przeżyła. Zostaje zawieziona do weterynarza, gdzie również nie stwierdzamy choroby zakaźnej. Wyniki krwi niezbyt dobre, jednak nie wskazujące jednoznacznie na konkretną przyczynę złego samopoczucie. Nie zostaje wykluczone, że szczeniaki zostały wyrzucone podtrute. Leczenie Pepsi trwa przez kolejne dni, ma podawane kroplówki i leki. Stan się polepsza, jednak ciągle ma bardzo słaby apetyt. Pepsi pozostaje pod stałą opieką weterynarza, stan jest stabilny, jednak ciągle nie wraca jej zachowanie typowego szczeniaka... tak wszystko wygląda przez kolejne 3 tygodnie. Pepsi powoli wraca do formy. 4/05 Pepsi ma rozwolnienie, dostaje leki od weterynarza oraz kroplówkę. Problemy z rozwolnieniem mijają. O 7 rano kolejnego dnia Pepsi leży w posłaniu zupełnie bezwładnie. Pakujemy się do auta, jedziemy do weterynarza. Psiak dostał wstrząsu, jest nieprzytomny. Robimy badania pod kątem parwowirozy i nosówki. Wyniki ujemne. Po podaniu leków i nawodnieniu psiak nadal jest bezwładny... Pomimo prawie miesięcznej walki, Pepsi nie ma już z nami. Pozostały nam jednak koszty leczenia. Bardzo prosimy o pomoc w spłaceniu leczenia Pepsi.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!