W trakcie podróży dookoła świata otrzymaliśmy wiadomość najgorszą z możliwych - że zmarła Kinga. To moja jedyna siostra.

Chcielibyśmy wrócić na czas i nie przejmować się kolejnym problemem jakim są pieniądze. Nie chcemy pożyczać od rodziny czy znajomych. Mamy ostatni „grosz” za który mieliśmy podróżować w głąb Ameryki Centralnej. W czasie pandemii nie jest łatwo dolecieć z Gwatemali do Polski, aby nie złapać po drodze kwarantanny, ale znaleźliśmy loty (w miarę możliwości „tanie” aby nie tworzyć dodatkowych kosztów).

Wyruszamy jutro autobusem do stolicy Gwatemali, następnie lecimy do Meksyku, później do Turcji, do Warszawy, aby finalnie znaleźć się w rodzinnym mieście. Podróż potrwa 4 dni, ale to akurat najmniejszy problem.

Jak ma ktoś ochotę dorzucić symboliczne 5 zł, aby trochę ułatwić nam powrót, to będziemy wdzięczni. 9000 zł to kwota dzięki której powinnismy opłacić wszystkie autobusy, pociągi, samoloty, testy na covid, hostel, koszty związane z promocją tej zbiórki itp. Jeśli uzbiera się więcej, to kupimy większy bukiet kwiatów. Dziękujemy.