id: uy5kkb

Pan Zszywka. Ile czasu trwa śmierć...

Pan Zszywka. Ile czasu trwa śmierć...

Nasi użytkownicy założyli 1 149 145 zrzutek i zebrali 1 195 623 379 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Dramat Pana Zszywki. Ile cierpienia, upokorzeń i obojętności jest w stanie znieść kocie dziecko? Wtorek (11.06) późnym wieczorem- otrzymujemy zgłoszenie. -Pomóżcie, kociak ciągnie za sobą tylnie łapki, coś wystaje mu z brzucha. Bez namysłu wsiadamy w auto i pędzimy na sygnale. Na miejscu spotykamy karmicielkę, dowiadujemy się ,że kociakowi stała się krzywda dzień wcześniej. Kociak wraz z matką przebywają na prywatnej posesji, jak się później okazuje, wszyscy widzieli, że kotu stała się krzywda, ale nikt nie zareagował. Czekamy aż się pojawi, czas mija bardzo powoli, w końcu wyłania się bure nieszczęście – jeszcze żyje. Rzeczywiście, kociak kuleje i coś mu zwisa, tylko co ? Jelito, czy może przepuklina? Tego nie wiemy, nie udaje nam się go złapać. Przez kilka dni w godzinach wieczornych oraz nocnych próbujemy, nie poddajemy się - bez skutku. Aż w końcu w piątek wieczorem otrzymujemy telefon : -Przyjedźcie szybko, kociak umiera. Jedziemy, po chwili udaję nam się zlokalizować malucha w krzakach , opadł z sił jednak próbuje walczyć – bezskutecznie. Mamy go! Pędzimy do lecznicy. Na miejscu kociak otrzymuję natychmiastową pomoc, Pani Doktor zabiera kociaka do sali operacyjnej ,aby go otworzyć i dowiedzieć się, czy jest sens podjąć próbę ratowania. Po oczyszczeniu rany oraz otwarciu brzucha okazuje się ,że to co wystawało to jelito, kawałek żołądka oraz część śledziony. Nie potrafimy sobie wyobrazić tego cierpienia w te upalne dni… Dodatkowo ciało pokryte było ogromną ilością larw dzikunów, miał dużą ranę na łapie przez co kulał. Zapada decyzja Pani Doktor : Jeśli kot trafi do domu, możemy spróbować go uratować. Kolejny problem ,nie mamy domu tymczasowego nie mamy domu stałego… Od jakiegoś czasu nie przyjmujemy kotów z powodu braku miejsca oraz braku środków finansowych. Jednak czy mogłyśmy się poddać ? Czy mogłyśmy podjąć decyzję o zakończeniu życia, które dopiero się rozpoczęło? Pan Zszywka ma ok. 10tygodni, nie mogłyśmy mu tego zrobić, walczymy. Nasza wolontariuszka czuwała przy nim całą noc, pierwszą przeżył. Kolejne doby będą decydujące. Podejrzewamy, iż kociak nadział się na ogrodzenie. Nieszczęścia udałoby się uniknąć, gdyby kotka została wysterylizowana a kociaki nie pojawiły się niechciane na świecie. Mamy otwarty rachunek w lecznicy, wiemy jedno , koszta będą duże. Natychmiastowa operacja, leki, kontrole, jeśli przeżyje - szczepienia, kastracja, leczenie świerzbu, robali… Wydatki te przekraczają nasze możliwości finansowe , dlatego błagamy Was o wsparcie finansowe. Liczy się każdy grosz.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 90

JD
Joanna
500 zł
 
Dane ukryte
200 zł
OJ
Oliwia Jaroń
100 zł
SZ
Slawek
100 zł
ZR
Zuzanna Rozembajger
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
JJ
Janusz Jacak
100 zł
MZ
kociara
50 zł
BN
Beata Nowak
50 zł
MA
Malgorzata
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze 11

 
2500 znaków
  • WJ
    Witold jurczak

    (1 list do koryntian). Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
    największa z nich [jednak] jest miłość.Poemat Boga z człowiekiem ,Objawienie ukazane przez Jezusa dla Marii Valtorty

    5 zł
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Życzę zdrowia i sił na dalsze działania!

    ukryta
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Miau:*

    25 zł
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Bardzo sprawnie napisane. Jak powieść. Mam nadzieję że nie dalem sie naciągnąć. Nie cierpie byc naiwny, a kocham koty. Bezdomne karmie, mam dwa, jedno z ulicy. Poprosze o fotki zdrowienia "poczwarki" na [email protected]

    20 zł
  • Weronika Kreczmer

    3maj sie dzieciaku, zdrowia i sil...moglabym tez jego adopcje rozwazyc jak juz jego stan na to pozwoli.

    ukryta