id: uz2vyn

KONIECZNA OPERACJA MOJEGO WOJOWNIKA

KONIECZNA OPERACJA MOJEGO WOJOWNIKA

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 147 442 zrzutki i zebrali 1 195 243 814 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • Kochani jak wiecie droga Mojego Wojownika do sprawności wymaga jeszcze dużego nakładu jego pracy a także pracy fizykoterapeutów. Aktywna Rehabilitacja to teraz podstawa do osiągnięcia pełnej sprawności. Mój Wojownik jest właśnie po dwóch operacjach i zmaga się z bólem. Ból jest przerażająca blokada ale także motywatorem do osiągnięcia celu.

    Dziękujemy Wam wszystkim za wsparcie oraz zaangażowanie we wszystkie działania które miały na celu zasilenie naszego konta na zrzutce. W obecnej chwili już w przyszły poniedziałek udajemy się na turnus rehabilitacyjny aby w pełni skoordynować wszelkie działania na rzecz poprawy sprawności. Już nie długo przedstawię Wam efekty naszej ciężkiej pracy.

    Mój Wojownik walczy z całych sił. A moje serce przy tej Walce jest rozdarte ponieważ widzę i uczestniczę aktywnie w podejmowanych działaniach. Widzę ból, łzy i złość na wszelkie zło tego świata. Mój Wojownik ciągle zapytuje czemu musi mieć takie życie. Nie może normalnie żyć jak jego rówieśnicy. Brakuje mi już jako matce argumentów przemawiających już do niego.... :(

    Motywuje go jednak do działania i podkreślam jego zdobyte nowe umiejętności oraz podkreślam znaczenie nawet najmniejszego postępu.

    Nie długo kolejne nasze wzmagania podczas 6 tygodniowego turnusu.... myślę i głęboko w to wierzę że będzie to dla Nas przełomowy czas.

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki



Mój syn to prawdziwy "WOJOWNIK".... do dziś walczy- póki jest nadzieja powrotu do pełnej sprawności będziemy walczyć wraz z nim z całych sił.

Teraz trochę naszej historii dla tych którzy Nas nie znają.

Szymon to prawdziwy wojownik zmagający się na co dzień z chorobą, która spadła na niego jak grom z jasnego nieba. Z dziecka, uśmiechniętego pełnego wigoru życiowego, bardzo aktywnego stał się dzieckiem poruszającym się na wózku. Świat wywrócił mu się do góry nogami po zdiagnozowaniu w 2018 roku choroby Legg-Calve-Perthes inaczej osteochondroza młodzieńcza kości udowej. Jedynym lekarstwem na zmaganie się z tą nie spotykana często chorobą jest aktywna rehabilitacja.

Po roku walki z chorobą byliśmy pełni nadziei, że wszystko będzie dobrze, że już jesteśmy na prostej drodze. Niestety w lutym 2019 roku okazało się, że na naszej drodze do pełnej sprawności naszego synka nagle pojawiły się zakręty.

Okazało się, że choroba w dalszym ciągu postępuje a rokowania na poprawę znacznie zmalały. Nasz aniołek wymaga w procesie leczenia aktywnej rehabilitacji a nawet podejmowania działań w postaci zabiegów operacyjnych. W ostatnim czasie stan zdrowia naszego wojownika zaczął się pogarszać co spowodowało i powoduje do dziś straszny ból nawet przy wykonywaniu najprostszych ćwiczeń rehabilitacyjnych, których wykonywanie do tej pory było codziennością.  My jako rodzice zaczęliśmy szukać i zagłębiać się w przyczyny bólu. Wiadomo, każdy rodzić nie chce patrzeć jak jego dziecko cierpi. W drodze szukania wszelakich rozwiązań a także dzięki wsparciu osób o dobrych sercach udało nam się zgromadzić fundusze, aby wybrać się na konsultację poza granicę Polski. Po konsultacji w klinice ortopedycznej w Niemczech okazało się, że niezbędna jest kolejna operacja, ponieważ odbudowująca się kość udowa znajduje się poza obszarem miednicy i to ona powoduje ten uciążliwy ból.  Operacja jest konieczna do wykonania jak najszybciej, ponieważ każdy dzień działa na niekorzyści naszego Aniołka i sprawia mu wiele bólu.

W związku z tym zwracamy się do Państwa całą rodziną z wielką prośbą o wsparcie nas w podejmowanych działaniach.  Bez Was kwota, którą musimy zebrać jest dla Nas nie osiągalna.

Proszę pomóżmy mojemu wojownikowi wrócić do pełnej sprawności i do życia bez bólu. Pamiętajmy nawet najmniejsza wpłata ma znaczenie.

My jako rodzina wierzymy, że uda nam się sprawić aby nasz syn poprzez cały proces leczenia i rehabilitacji powrócił do życia społecznego a choroba z którą się wzmaga nie będzie w dalszym ciągu postępować.

Jednocześnie dziękujemy za wszelkie wsparcie naszego „Wojownika”.

Planowany koszt 1 operacji w klinice w Niemczech szacowany jest na około 11.000 euro co daję kwotę około 50.000 zł.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1196

preloader

Komentarze 194

preloader