Cześć! Mam na imię Beniamin, od dziecka byłem wychowywany w rodzinie Świadków Jehowy. 3 lata temu odłączyłem się od społeczności i mam przez to dużoetrudności, bo najbliższa rodzina odwróciła się ode mnie, nie zwracają na mnie uwagi, gdy mijamy się na ulicy. Mam ogromny problem żeby odnaleźć się na świecie, w którym rozpocząłem nowe życie. Wiem, że ludzie nie zawsze mogą zrozumieć stanu, w którym się znajduje, a można go przyrównać do stanu rybki, która od urodzenia żyła w akwarium i nagle została wypuszczona do oceanu. Właśnie dlatego zbieram fundusze na 3-miesięczny wyjazd do Peru, wiem ze tam odbuduje swoją psychikę i mam nadzieje znajdę cel życiowy. Jako Świadek Jehowy byłem uczony, że należy pomagać innym ludziom, od tej nauki nigdy nie odszedłem, ale z biegiem czasu sam nauczyłem się prosić o pomoc innych. Dziś potrzebuje pomocy dobrych ludzi, dzięki którym będę w stanie poukładać swoje życie, bym w przyszłości mógł pomagać innym iść dalej tą lepszą drogą.