Witam Was moi Kochani!!!

Wiec jeszcze raz.

Rok temu dokładnie 17.06.2015 r

W miejscu pracy zostałam poszar­pana, przez złodzieja, który szarpnął mnie bardzo mocno za rękę, popchnął na półkę z Towarem, a ucie­kając jeszcze pocią­gnął mnie za prawą rękę i prze­cią­gnął po kole z odzieżą.

W skutek tego doznałam urazu Kręgo­słupa szyj­nego, t.j skrę­cenia i nade­rwania kręgów szyj­nych ( który w 2009 r był opero­wany po wypadku samo­cho­dowym)

Oraz wtedy bez dokład­nego badania skrę­cenia stawu Barko­wego, z silnym zespołem bólowym

W Kwietniu b.r odbyłam reha­bi­li­tację prewencji ZUS, po której to stan mojego zdrowia uległ pogor­szeniu, a sam bark zaczął okropnie boleć i wypadać.

Wreszcie po roku czasu, bólu, łez i ocze­ki­wania na wizytę i rezo­nans, okazało się, że moje uszko­dzenia są na tyle poważne, iż trzeba je usunąć opera­cyjnie robiąc rekon­strukcję.

Czas jest tutaj bardzo istotny gdyż,uszko­dzeniu również ulega powoli drugi bark, przez obcią­żanie go kosztem odcią­żania tego chorego

Stąd moja prośba...

Koszt mojej operacji to od 4500,- do 8000,-Operowana będę w CMR- że

W Bielsku-Białej.

W tym reha­bi­li­tacja....

Wszyst­kich Was proszę o pomoc w odzy­skaniu spraw­ności.

Na chwilę obecną moje dolegliwości bólowe są na tyle duże, że nie mogę normalnie funkcjonować, bawić się z dzieckiem, a 3 latkowi ciężko wytłumaczyć, że mamusia nie może.

Ten wypadek spowodował, iż pracować nie mogę gdyż nie mam zdolności, i moja przyszłość teraz stoi pod znakiem zapytania.