Remont zabytkowego budynku mieszkalnego

Postanowiłam zorganizować zrzutkę na remont swojego rodzinnego domu, który znajduje się pod ochroną konserwatorską w gminnym rejestrze zabytków. Budynek został wybudowany solidnie i z bardzo dobrych (jak na 1911 rok) materiałów przez mojego pradziadka dla- mającej się urodzić- mojej babci :)

Budynek przetrwał w dobrym stanie dwie wojny, a podczas II wojny światowej był nawet ostrzelany przez Hitlerowców (na piętrze mieszkali nauczyciele, których chciano zabić), czego ślady w postaci dziur po kulach w cegle na piętrze elewacji frontowej są do dnia dzisiejszego widoczne (i tak będę chciała je zostawić, bo są historią tego domu).

Planowane prace

Wiąże mnie z nim duży sentyment, a z tym także i chęć wyremontowania go choćby w podstawowym stopniu, jakim jest: - izolacja fundamentów, - likwidacja wilgoci w piwnicach i wykonanie tynków w miejscu odpadniętych i zmurszałych - remont i ocieplenie dachu (w elementach drewnianych ostatnio intensywnie rozpanoszył się kornik, przez co niektóre krokwie będą wymagały wymiany), - oczyszczenie przez wypiaskowanie elewacji z cegły wraz z uzupełnieniem wielu brakujących już spoin i wiele innych mniejszych prac, które na pewno wyjdą w trakcie.

Prace już wykonane

Do tej pory udało mi się już z własnych odkładanych systematycznie, acz niezbyt wielkich funduszy wykonać wymianę instalacji elektrycznej w całym budynku, wymianę inst. wodnej wraz z ciepłą wodą, częściowo kanalizacji wewn. oraz modernizację kotłowni c.o. na kocioł gazowy z zasobnikiem.

Po instalacji elektrycznej wykonałam też remont pomieszczeń parteru, abyśmy mogli wreszcie mieszkać w miarę przyzwoitych warunkach i wtedy też nareszcie wyodrębniłam jedno z pomieszczeń na łazienkę (gdyż nigdy jej tak naprawdę w tym domu nie było- do WC trzeba było schodzić do pomieszczenia w piwnicy, zaś wanna stała w dobudowanym od podwórka, bardzo zimnym pomieszczeniu, któr trzeba było przed kąpielą nagrzewać godzinę wcześniej...i szybko się kąpać, żeby nie zmarznąć).

Wymieniłam również rynny i rury spustowe oraz przeprowadzałam drobne naprawy konserwacyjne pokrycia z racji nieszczelności.

W chwili obecnej staram się wykonać remont przedsionka wejściowego, z którego zimą strasznie wieje zimne powietrze, przez co wychładza się cały dom i ogrzewanie jest mało skuteczne. (nigdy zimą nie udało nam się chodzić lżej ubranymi niż golfy i polary równocześnie).

Sytuacja domowa

Chciałam prosić Państwa o wsparcie w pomocy mi w tych wszystkich pracach choćby drobnymi kwotami, gdyż tak naprawdę jestem z tym wszystkim sama (nie licząc syna w wieku szkolnym i ponad 70-letniego ojca chorującego na Alzheimera, którym również się opiekuję).

Będę wdzięczna za każdą pomoc, gdyż moje własne środki mimo sukcesywnego odkładania nie pozwolą mi na wykonanie najpilniejszych prac w choćby minimalnym zakresie. Ucieszy mnie także wsparcie duchowe, którego także w tej całej sytuacji czasem potrzebuję, choć staram się być jednak silną osobą.

Jestem osobą aktywną zawodowo i pracującą, nie pobierającą żadnych dodatków socjalnych (gdyż niestety mi się w żaden sposób nie należą), ale będę dokładać się tutaj także sama w miarę regularnie (przy okresach z mniejszą ilością rachunków do zapłaty), bo nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli.

Niestety z dotacji dla obiektów zabytkowych nie mogę skorzystać, ponieważ budynek jest tylko w gminnym rejestrze zabytków, a nie w rejestrze centralnym WKZ; Starostwo Powiatowe nie przewiduje także w ostatnich kilku latach żadnych środków na pomoc dla takich obiektów jak mój.

Bardzo dziękuję za przeczytanie i wszelką pomoc od każdego z Państwa :)

Izabela Piotrowska

English below:

Remont zabytkowego budynku mieszkalnego z 1911 r.