Amarena - operacja i rehabilitacja
Amarena - operacja i rehabilitacja
Nasi użytkownicy założyli 1 147 653 zrzutki i zebrali 1 195 289 290 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
2019-05-30 Amarena powoli acz intensywnie się rehabilituje, jednak nie będzie tak różowo. Doktor powiedział, że miała uszkodzony rdzeń, jakieś nerwy nie działają. Nie ma odruchów skórnych na plecach (normalnie to przechodzą takie prądy, jak po dżdżownicy, jak się palcem przejedzie wzdłuż kręgosłupa, u Szyszeła tego nie ma :( Jak się ją podtrzymuje, próbuje chodzić, ale ma na tyle słabe mięśnie (pewnie lekko porażone), że po odjęciu pomocy, klapie na poopę. Sama próbuje, ale raczej czołga się bez pomocy. Jedna z łapek jest wyraźnie słabsza i włazi przy chodzeniu pod brzuszek i podcina drugą łapkę. Nad prawidłową rehabilitacją czuwa nasza Małgosia. Pojawił się ostatnio temat wózka, ale nie takiego, na którym pies leniwie jeździ, tylko takiego, który tylko podpiera jej zadek, żeby mogła chodzić i ćwiczyć mięśnie, bo nie można doprowadzić do zaniku. Dlatego też kontynuujemy zrzutkę, żeby Amarena mogła długo na bieżnię wodną chodzić, bo to jej bardzo pomaga i ewentualnie zastanowimy się nad tym wózkiem. Jednocześnie dziękuję wszystkim, którzy do tej pory pomogli i tym, którzy jeszcze pomogą. Jesteście boscy <3
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Zbiórka na sfinansowanie operacji kręgosłupa Amareny i jej rehabilitację.
Amarenka zwana pieszczotliwie Szyszełem – 6 letnia pręgowana cardiganka, koleżanka-sąsiadka Racucha, cudna dziewczyna, która mieszka we Wrocławiu z jeżami, wężami i innym zwierzyńcem ;)
To niby nie jest zaraźliwe, ale właśnie przydarzyło jej się to samo co Rackowi półtora roku temu, czyli wypadł jej dysk, sparaliżowało jej nóżki (na szczęście czucie głębokie zachowała). Była szybka akcja i Szyszeł jest już po operacji u dr Niedzielskiego, a przed nią i przed Karoliną rehabilitacja i powrót do sprawności Szyszeła. To te „lepsze” wieści. Z tych gorszych to potężny rachunek do zapłacenia (na dziś jest to 4130 zł, do tego dojdą leki i rehabilitacja) Karolina była w stanie na szybko zapłacić tylko część, druga część to dla niej póki co sprzedaż auta... A auto potrzebne, by wozić corgieła na rehabilitację. Dlatego w porozumieniu z Karoliną podejmuję się prowadzenia zbiórki na rzecz Amarenki. Wierzę w to, że tak jak w przypadku Racuszka, uda nam się wspólnie wspomóc finansowo powrót Amarenki do sprawności. Z góry dziękuję każdemu, kto wpłaci nawet skromną kwotę! Liczy się każda złotówka!
Zachęcam do zapraszania do akcji corgolubów, psiolubów, przyjaciół itp. - razem damy radę im pomóc!
Na operację i tomograf już mamy ze zrzutki, dzięki Wam! Zbiórka na rehabilitację jeszcze trwa i tutaj (dlatego nie zamykamy jeszcze tej zbiórki) i na FB w wydarzeniu "bazarkowym", do którego zapraszam - można wylicytować fajne rzeczy a pieniążki pójdą na rehabilitację Amareny:
https://www.facebook.com/events/1261091087393061/
Bardzo Wam dziękujemy!!!!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Szybkiego powrotu do zdrowia :)
Trzymamy kciuki razem z naszym corgim Harry'm!
zdrówka
Dzięki!/Monia
Będzie Dobrze!
Olu, dziękuję :) Monia
Zdrówka życzymy ????
Dziękujęmy!/Monia