WSPARCIE dla Bożeny Waksmundzkiej, Bartusia i braciszka, który niedługo przyjdzie na świat!
WSPARCIE dla Bożeny Waksmundzkiej, Bartusia i braciszka, który niedługo przyjdzie na świat!
Nasi użytkownicy założyli 1 153 142 zrzutki i zebrali 1 198 396 614 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Czekaliśmy na ten moment, aby Was poinformować najpiękniejszą wiadomością ❤  Wczoraj, 7 września urodził się oczekiwany dzidziuś Bożeny i ś.p. Sebastiana. Dzidziuś jest zdrowy, pełny sił i obdarzony nieograniczoną miłością, a na imię mu Sebastian! W dniu dzisiejszym kończymy zbiórkę. Bardzo Wam dziękujemy za każdą złotówkę. Jesteśmy wzruszeni, że udało się zebrać tyle pieniążków na spłatę kredytu hipotecznego. To niesamowite jak wiele można osiągnąć razem. Dzięki Wam wierzymy, że wspólnie damy radę, a naszą drogę powierzamy Panu.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
W dniu 6 czerwca odszedł Sebastian Waksmundzki - pogrążeni w żałobie prosimy o wsparcie dla jego żony Bożenki, 2-letnego synka Bartusia oraz braciszka, który niedługo przyjdzie na świat.
W natłoku obowiązków z jakimi na co dzień się mierzymy, prosimy Was o poświęcenie 3 minut na przeczytaniu tego opisu, który może dla Ciebie będzie kolejną smutną historią, a dla mojej rodziny tragedią.
W dniu 6 czerwca 2018 roku odszedł w wieku 32 lat - mąż, tatuś, syn, wnuk, a mój brat Sebastian. Pasją Sebusia od technikum było gotowanie. Ciężką pracą i talentem zasłużył sobie na miano szefa kuchni w jednym z sieciowych hoteli w Krakowie. Oprócz pasji jaką się dzielił, oddał swoje serce swojej miłości życia Bożence, 2-letniemu synkowi Bartusowi oraz drugiemu dzidziusowi, które jest w drodze.
Nie, to nie był żaden wypadek czy choroba. Sebastian po prostu umarł we śnie - nie wiemy dlaczego, a do zrozumienia jeszcze nam daleko... Tragedia jaka nas spotkała z dnia na dzień jest nie do opisania, a najgorsze w tym jest, że musimy żyć dalej.
W dniu 6 sierpnia 2018 rozpoczynamy zbiórkę dla Bożenki, Bartusia i jeszcze jednego nienarodzonego dzidziusia w celu spłaty kredytu mieszkania. Wspólnymi siłami udało nam się zebrać 1/3 spłaty kredytu (zbiórka w pracy), jednakże wciąż brakuje 2/3, czyli 150 000 zł. Obawiamy się, że w związku z sytuacją jaka nastała bank może w każdej chwili zabrać mieszkanie Bożence, gdyż jej środki na 3 osoby są po prostu niewystarczające. Jeśli jesteś w stanie poświecić kolejne 3 minuty i pomóc nam chociaż w tym zmartwieniu to prosimy o wpłacenie darowizny, a dodatkowo podzielenie się tą informacją ze swoimi bliskimi i ludźmi dobrego serca. Dziękujemy za każdą pomoc i modlitwę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wspólczuje . Mam nadzieje ze sie uda uzbierac calosć kwoty
Powodzenia
Bardzo Współczuję . Mam nadzieję że się uda zebrać całośc zbiórki .
Bardzo współczuję straty bliskiej osoby. Domyślam się jaka to jest tragedia dla najbliższych... Mam nadzieję i trzymam mocno kciuki że uda się chociaż zebrać pieniążki na spłatę mieszkania
Prz 3, 5-6